|
forumsportowe.us forumsportowe.us |
 |
Testy i promocja - Wrzucamy tablety i wracamy do formy-zimowe masowanie Pawsona
Pawson - Nie Sty 31, 2010 7:05 pm Temat postu: Wrzucamy tablety i wracamy do formy-zimowe masowanie Pawsona Krótko i na temat - dzięki uprzejmości Prezesa Nerwowego będę miał przyjemność przetestować dwa środki z Competetive Edge Labs - P Mag i EQ Plex. Może jeszcze jakieś dodatki wyduszę od chłopaków hehe.
Cykl będzie trwał ok. 8 tygodni i ma przynieść mi upragniony od wielu miesięcy powrót do formy
Szczegółową rozpiskę środków, treningu oraz zdjęcia wrzucę jutro wieczorem. Do tej pory zapraszam chętnych doi podrzucania propozycji odnośnie wszystkich aspektów tego cyklu (dieta, trening, rozpiska środków itp itd.).
tomczer17 - Nie Sty 31, 2010 7:11 pm
ee ja tez tak chcem. hehe
Pawson - Nie Sty 31, 2010 7:34 pm
Ty to już na bombie jesteś, nie świruj %-) ja jestem suchar, ledwo 100kg ważę, może nawet nie,m także trzeba się za siebie wziąć
alaxa - Nie Sty 31, 2010 7:44 pm
Pawson jakies aktualne foty masz zobaczyłby
Pawson - Nie Sty 31, 2010 7:45 pm
nie mam zdjęć, ale uwierz na słowo, że wyglądam jak kupa gówna %-)
jutro pstryknę coś to podrzucę.
Tak przeglądam chamerykańskie fora w poszukiwaniu logów na p-magu i EQ, ale mało tego jest. Generalnie chłopaki bardzo chwalą to kombo. Dla mnie najistotniejsze jest to, żeby libido nie spadło ...
alaxa - Nie Sty 31, 2010 8:05 pm
yhym no dobra to na zdejcia czekam:) a ze wygladasz jak kupa gowna w to nie wierze
nrw - Nie Sty 31, 2010 8:42 pm
Wracaj do formy,jeszcze tych cukierow nie jadles i nie bylo takiej relacj jeszcze u nas w Polsce,wiec do dziela
Pawson napisał/a: | ak przeglądam chamerykańskie fora w poszukiwaniu logów na p-magu i EQ, ale mało tego jest. Generalnie chłopaki bardzo chwalą to kombo. Dla mnie najistotniejsze jest to, żeby libido nie spadło ... |
Malo logow bo niestety pobanowali chlopakom substancje i teraz logi to beda ogladac u nas
Zmiana frontu na calego
j-23 - Nie Sty 31, 2010 8:54 pm
Pawson jedziesz z wyrobem
JOR5 - Nie Sty 31, 2010 10:03 pm
no ciekawy jestem co potrafia te zabaweczki:D
powodzenia Pawson
pzdr!
Pawson - Pon Lut 01, 2010 7:33 am
niech wyroby pokażą, co potrafią,mam nadzieję, że towar porobi konkretnie.
alaxa - Pon Lut 01, 2010 10:30 am
Pawson Ty to masz jakies chody u prezesa Nerwowego ze mozesz tak rozne srodki testowac
Pawson - Pon Lut 01, 2010 10:31 am
jakie tam chody %-) kiedy to ja coś ostatnio testowałem
Pawson - Pon Lut 01, 2010 10:31 am
na tę chwilę moge zarzucić przykładowy rozkład posiłków:
1. jajecznica z 5ciu jaj, 120g owsianki na wodzie
2. 250g polędwicy wołowej <yes>, 120g ryżu parboiled, olej rzepakowy
3. 300g grillowanej piersi z kuraka, ziemniaki pieczone, oliwa
4. 250g polędwicy wołowej, 120g ryżu parboiled, olej rzepakowy (przedtreningowy)
5. WPC/kurak/polędwica, 120g ryżu/owsianki, olej rzepakowy (potreningowy)
Tak będą dziś wyglądać moje posiłki. Jak widać wrzuciłem an stałe do jadłospisu polędwicę wołową, która moim zdaniem warta jest swojej ceny. Nie dość, że przygotowanie trwa jakieś 6 minut (na półkrwisto jem), to w dodatku gdy człowiek zacznie spozywać to mięsko to już wie, że żaden inny produkt nie zasługuje na zaszczytne miano mięsiwa Nie jest to tania impreza na pewno, bo najniższa cena, za jaką jestem w stanie nabyć kilogram to 42pln, ale nie zjadam tego aż tak dużo, żeby zbankrutować. Poza tym w tygodniu ciężko dostać i zwykle kupuję jakieś 2kg w sobotę, co starcza mi na kilka dni. Zobaczymy czy prawdą jest to, że na czerwonym mięsie to zupełnie inna bajka
Dziś wyjdzie mi jakieś 5 posiłków, ale niekiedy zapewne będzie wychodzić 6, wszystko zalezy od mojego rozkładu dnia i pory treningu, a te się zmieniają w zależności od potrzeb. Po treningu od razu będzie leciał jakiś gainer/odzywka potreningowa.
Jak widac trenuję wieczorami (ok. 19-20) i dlatego raczej nie jadam mięsa w posiłku potrenignowym.
SpAiro_ - Pon Lut 01, 2010 10:39 am
Zazdroszczę takiej diety, a przede wszystkim chęci na jedzenie takiej ilości ryżu
Pawson - Pon Lut 01, 2010 10:42 am
heh, ryżu jem zwykle 100g i to i tak za dużo jak dla mnie, ale teraz jest jakas pojebana promocja marki Kupiec (a tej firmy parboiled mi najbardziej podchodzi), że w torbie jest 120 zamiast 100g.
Mimo tego jednak, że ryżu jest sporawo to ten jadłospis nie daje wcale jakiejs mega ilości kalorii.
SpAiro_ - Pon Lut 01, 2010 10:45 am
Białka i węgli wydaje się sporo, resztę kcal uzupełnić odpowiednimi ilościami oleju i gra
Mi już tylko ryż basmatii wchodzi, ale i tak jem 50 gr na porcje
EDIT: Ten rzepak w potreningowym to chyba przez pomyłkę się wkardł ?
Pawson - Pon Lut 01, 2010 11:02 am
nie, dlaczego? jakiś czas temu przeczytałem, że gadanie o tym, jakoby nie powinno się dodawać oleju/oliwy do przed i potreningowego posiłku z uwagi na rzekomy zły wpływ na metabolizowanie białka jest mrzonką
SpAiro_ - Pon Lut 01, 2010 11:15 am
W przed treningowym też daję.
A w potreningowym nie daję również ze względu na to, że czuje się bardziej syty, a przed snem trzeba jeszcze ojebać jakiś posiłek
BigCityLover - Pon Lut 01, 2010 12:23 pm
Dorzucasz do tych ph jakiś podkładzik?oczywiście w trosce o libido
Pawson - Pon Lut 01, 2010 12:24 pm
wrzucę terapeutyczne dawki prolo (rzędu 200-300mg/week) na wypadek gdybym odczuł spadek libido. Ale założenie jest takie, że mają być same tabletki.
tomczer17 - Pon Lut 01, 2010 3:05 pm
ja to bym stestowal raczej jakies mocne suple i jesli na pct nie bedzie spadków to znaczy ze towar mocny jest.
daj daj prolo. same korzyscie z tego beda
Pawson - Pon Lut 01, 2010 5:46 pm
hehe, no zobaczymy. wiesz, nie chcę żeby ktoś mi potem powiedział, że hajpuje prohormony od chłopaków, a całość efektów cyklu to zasługa teścia
ripahza - Pon Lut 01, 2010 5:54 pm
p-mag i eq-plex ciekawi mnie ten zestawik, też bym pożarł z checią
ciekawe właśnie jak z libido, spróbuj na samych PH.. jakby się coś działo to atakuj z prolo
JOR5 - Pon Lut 01, 2010 8:57 pm
jezeli chodzi o tluszcze przed i potreningowa to jedynie chodzi o spowolnienie wchlaniania skladnikow odzywczych, ktore sa wtedy najbardziej potrzebne czyli wegle i bialka... ksiazkowo nalezy ograniczyc sie do czysto weglowodanowo bialkowych posilkow w okolicach treningu...
Pawson jest na tyle doswiadczonym zawodnikiem, ze i tak wie co jest dla niego najlepsze...
hmmm prolo na podklad? Mogloby byc goraco... efekt jeszcze lepszy:D ale chyba nie bylbys 100% obiektywny co do odczuc dzialania konkretnych PHaczow, chociaz nie wiem 666 potrafi odroznic dzialanie konkretnych srodkow mimo brania kilku na cyklu... dla mnie "to wyzsza szkola jazdy" chociaz w sumie czemu nie:) efekt bylby chyba znaczaco mocniejszy...
miesiwo za 42zł:D:D:D to sie nazywa dieta hehe... ja musze sobie radzic tanszymi zrodlami bialka:P chociaz moze sprobuje chociaz jak to cudo smakuje:)
powodzenia jeszcze raz...
Pawson - Wto Lut 02, 2010 7:48 am
siemka
wczoraj oczywiście nie zdążyłem zrobić zdjęć, ale bez obaw, pstryknę i wrzucę dziś. Musicie uzbroić się w cierpliwość, zresztą naprawde nie ma czego oglądac bo forma jest w lesie
jeśli chodzi o szczegóły suplementacji P-Magiem i EQ-Plexem to mam 2 opakowania P-Maga i 3 EQ-Plexa, zatem rozpiska jest następująca:
P-Mag 1-8 2kaps ed
EQ-Plex 1 3 kaps ed, 2-8 4 kaps ed
mam nadzieję, że za bardzo mnie nie wyyebie %-)
SpAiro_ - Wto Lut 02, 2010 8:22 am
Ee, to jak tyle tego masz to daruj sobie to prolo, efekty i tak będą dobre, bo przecież samo to, że odrabiasz spadki, a nie robisz nowego progresu (No chyba, że dasz radę zrobić )
nrw - Wto Lut 02, 2010 9:39 am
Snil mi sie w nocy taki cykl
1-9 Eq-plex
1-6 P-mag
6-9 D-zine
Podoba sie ??
BigCityLover - Wto Lut 02, 2010 9:45 am
skoro dzine największy kosior nie lepiej dać go na początku?
nrw - Wto Lut 02, 2010 9:52 am
To jest cykl skonsultowany z biochemikiem z CEL,wiec wszystko jest idealnie
SpAiro_ - Wto Lut 02, 2010 10:00 am
Będzie ogień
666 - Wto Lut 02, 2010 10:34 am
Pawson jesz chyba wiecej niz ja
Pawson - Wto Lut 02, 2010 12:33 pm
666 - no może i jem więcej, ale i tak chudzina jestem %-)
nrw - taki cyklon pasuje jak najbardziej w takim wypadku na razie jem eq-plexa (1 tydz 3 kaps, potem 4 kaps ed) i p-maga (od początku do końca 2 kaps ed), a następnie kopsniecie d-ze
Spairo - a co, nie zrobię postępu myślisz, a tylko spadki odrobię? to się zdziwisz nigdy nie było tak, żebym był na spadkach, a cykl przyniósł mio tylko powrót do dawnej formy. nie poprzestaję na półśrodkach, jak mam walczyć, to o 100% wygranej, a nie jakieś ochłapy.
a odnośnie rezygnacji w ciemno z dodawania prolo to na pewnoi tego nie zrobię, bo poza formą i przyrostami lubię tez inne rzeczy. A jeśli mnie przyblokuje od tabnletek to nie mam zamiaru zostawić tego w ten sposób.
SpAiro_ - Wto Lut 02, 2010 1:06 pm
No nie wiem, ciągle piszesz, że wyjebałeś daleko w las z formą, więc nie wiem co Ty tam za spadki masz do odrabiania
Pawson - Wto Lut 02, 2010 1:09 pm
tak jak na siebie patrzę swoim perfekcjonistycznym wzrokiem to uważam, że wyjebało mnie w las całkiem konkretnie. Ale myślę, że uda mi się przebić topową formę może nie wagowo, bo w szczycie wazyłem już ok. 109kg, ale wyglądać zamierzam lepiej niż poprzednio.
tomczer17 - Wto Lut 02, 2010 8:02 pm
nrw d-zine to praktyczne to samo co mdrol powinno byc wiec czy to konczenie cyklu d-zinem to chyba nie jest najlepszy pomysl. ja bym dawal albo w srodek albo na poczatek to.
mały666 - Wto Lut 02, 2010 8:47 pm
no to do boju Pawson, bo narazie przegrywasz z anoreksja!
bezimienny - Wto Lut 02, 2010 9:02 pm
Pawson daj foty
nrw - Wto Lut 02, 2010 9:42 pm
tomczer17 napisał/a: | nrw d-zine to praktyczne to samo co mdrol powinno byc wiec czy to konczenie cyklu d-zinem to chyba nie jest najlepszy pomysl. ja bym dawal albo w srodek albo na poczatek to. |
Praktycznie to nie to samo inne przyrosty i o wiele wiecej zostaje masy,niz po m-drol po ktorym wiadomo ciezko cos wogole utrzymac.
SpAiro_ - Śro Lut 03, 2010 8:10 am
Aż za ciekawie to brzmi
Edit: Inne przyrosty - tzn ?
Pawson - Śro Lut 03, 2010 9:35 am
dobra, obiecane foty formy-kupy. ostrzegam, że jest naprawdę tragicznie. Zdjęcia robione w dzień beztreningowy, w dodatku przy chvjowym świetle, na NAPRAWDĘ LEKKIEJ spince, z beznadziejnym/zerowym pozowaniem
W bonusie prawdziwa pizza na bareczkach - pozostałość po 4 miesiącach ciężkiego wysyfienia. Obecnie to już regres, nowe nie wyskakują, to "tylko" zanikające ślady. Wiem, i tak wyglądają dramatycznie %-)
tomczer17 - Śro Lut 03, 2010 9:56 am
no niby d-zine mniej podlewa woda niz mdrol. a co za tym idize przyrosty powinny byc jescze suchsze. niby w takich wypadkach zazwyczaj wiąze sie to z mniejszymi przyrostami sily i masy, a jednak ludzie pisali ze przyrosty rownie dobre co po mdrolu, w dodatku podbno sidy nawet mniejsze. nie ma bata musze stestowac ten d-zine. moze jakies testy sponsorowane sie szykuja niedlugo? hehe.
pawson nie kłamales ze forma w lesie. ale mysle ze teraz progres bedzie maskaryczny na tym cyklu. ja stawiam ze z 8kg spokojnie wpadnie
SpAiro_ - Śro Lut 03, 2010 10:46 am
Uuuu, faktycznie przemiana będzie teraz konkret
bezimienny - Śro Lut 03, 2010 12:46 pm
nom forma poleciała mocno w dół... w porównaniu do tego co było...
ale nie ma co sie dziwic, jak mowiles ze miales tam ciezkie egzamy na prawie
Pamięć mięśniowa zrobi swoje... więc transformacja bedzie kozak
SpAiro_ - Śro Lut 03, 2010 1:40 pm
Wiadomo, nauka... suplementacja fetą...
Joke
Widzę, że też wysypuje Cie na plerach i klacie
Qrva, walczę z tym cały czas, jest teraz w miarę dobrze po takim kombo: 50 mg Cynku, 500 mg b6, b-complex 6 tab, benzacne.
Pawson - Śro Lut 03, 2010 6:26 pm
popróbuję tych magnezów i innych syfów. Chociaż pewnie bardziej przydałoby mi się coś na złuszczenie skóry i jej regenerację. Zresztą niewazne, jakoś się z tym uporam.
Pawson - Czw Lut 04, 2010 8:39 am
Tak jak obiecałem wypiski z treningów poniedziałkowego i wczorajszego wrzucam:
poniedziałek: klatka+biceps
wyciskanie sztangi na skośnej ławce 60*12, 80*10, 80*10, 90*8, 90*8
wyciskanie sztangi na ławce poziomej 80kg*8, 80kg*8, 90kg*7, 100kg*3+2
wyciskanie sztangielek na kobyłce 31kg*8, *8, *8, *8
rozpiętki na płaskiej ławce 15kg*12, 15kg*10, 17kg*10, *10
uginanie ze sztangielkami stojąc 17*10, 21*8, *8, *8
uginanie ze sztangielkami w leżeniu przodem na ławce 15*8, 17*8, *8, *8
młotki ze sztangielkami 21kg*8, 23kg*6, *6
środa: barki
wyciskanie sztangi z klaty 40kg*20, 60kg*8, 60kg*8, 70kg*8, 70kg*8
wyciskanie sztangielek siedząc 25kg*8, *8, *8, *8
wznosy bokiem stojąc 13.5kg*10, 15kg*10, *8, *8
wznosy w opadzie+rozciąganie linek stojąc 13kg*10+10, *10+10, *10+10, *10+10
Ciężary na razie marne nie tylko z powodu spadków, ale i lekko odnowionej kontuzji barku., Powoduje ona trudności w wykonywaniu wyciskań na barki oraz ćweiczeń na wyciągu górnym na plecy. Z tych względów muszę się na razie stopować lekko, gdyż powoduje to umiarkowany ból.
666 - Czw Lut 04, 2010 10:39 am
iiii tam nie ma tragedi , wkoncu jakies tam miesnie Ci zostaly aaaaa
JOR5 - Czw Lut 04, 2010 4:27 pm
o kurde spadki sa bardzo duze... zapamietalem Cie jako wielkiego zbitego Pawsona... plecy i lapska miales przerazliwie wielkie i jakosciowo wygladalo to elegancko... stres robi swoje, ale sa rzeczy wazne i wazniejsze... forme mozna nadrobic... jestem ciekawy efektu koncowego... powrot do treningu, diety, brak TAKIEGO stresu i pamiec miesniowa w polaczeniu z PH moga dac spektakularny efekt...
powodzenia
tomczer17 - Czw Lut 04, 2010 5:07 pm
z tego co pamietam to pawson pisal ze jest podatny na takie wlasnie spadki, stres, marane zarcie, brak silki i odrazu mu leci.
moj kumpel np po pol roku offu praktycznie sie nie zmienil. ale cwiczy z 10lat juz w sumie i nigdy zadnych ph/saa. nawet krety nie jadl. czasem proteine lub gainera raz na rok kupil. silowo torche mu polecilo po tym offie ale 2miechy i wrocil do formy. tez bym tak chcial. a cos czuje ze po pol roku offu to polowa mnie by zostala
kleju45 - Sob Lut 06, 2010 10:23 am
co do formy to nawet sie nie wypowiadam wystarczy
co do syfów sproboj wyciag z korzenia lopianu kosztuje chyba z 7zl starcza na 3 tyg i po mniej wiecej takim czasie zaczyna dzialac, ja pilem go wraz z suplementacja skrzypu i powiem ze dzialalo bardzo dobrze a tez mialem ogromny problem z pizza
powodzenia
Pawson - Wto Lut 09, 2010 10:39 am
panowie była chwila ciszy, gdyż postanowiłem dać swojej skórze jeszcze 2 tygodnie czasu na regenerację, a co za tym idzie - odstawiłem tablety. Zacznę znowu łykać w przyszłym tygodniu, do tego czasu ostre korzystanie z wszelkiej maści medykamentów na regenerację skóry i wizyta u dermatologa.
Mam nadzieję, że nikt, w szczególności chłopacy z Pitbulla, nie będą z tego powodu jakoś szczególnie niezadowoloeni i zrozumieja przesłanki mojej decyzji. Nie chciałbym po prostu być na wiosnę i lato ładnie przytyrany, a jednocześnie wstydzić się zdjąć koszulki na basenie czy na plaży
treningi oczywiście idą wciąż na ostrej kurwie, wczoraj z uwagi na siedzenie do późna w robo musiałem odpuścić, ale dziś nadrobię (klatka+biko). Wieczorem wypiska z dzisiejszego i piątkowego treningu.
666 - Wto Lut 09, 2010 12:40 pm
to za moja rozpiske
... a nie mowilem wczesniej zebys zrobil z tym porzadek
Pawson - Wto Lut 09, 2010 1:15 pm
no mówiłeś, a ja myślałem, że już ejst porządek. dopiero później zastanowiłem się raz jeszcze i stwierdziłem, że lepiej dam sobie jeszcze trochę czasu.
GIGNFR78 - Wto Lut 09, 2010 7:28 pm
Zdowiej.
Pawson - Śro Lut 10, 2010 7:55 am
dobra wrzucam wypiski z piątku i wtorku:
piątek: plecy+triceps
wiosłowanie sztangą w leżeniu na ławce 40kg*10, 60kg*10, 70kg*8, 80kg*8, *8
ściąganie linki górnego wyciągu wąski młotek 45kg*10, 60kg*8, 70kg*8, *8
wiosłowanie sztangielką w opadzie 31kg*10, 36kg*8, *8, *8
maszyna-do klatki szeroko 4 serie po 8 na dobitkę
szrugsy "babami" (tzw. kettlebells) 32kg*12, *12, *12, *10
wyciskanie francuskie sztangi leżąc 30kg*12, 40kg*8, 50kg*8, *8
prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie 11kg*8, *8, *8
prostowanie na wyciągu w leżeniu tyłm na ławce skośnej 3*12 ruchów dobitka
Wtorek: klatka+biko
wyciskanie sztangi na ławce skośnej 60kg*12, 80kg*10, 90kg*8, *8
wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 31kg*10, *10, 36kg*8, *8
wyciskanie na suwnicy ławka płaska 30kg*10, 40kg*10, 50kg*8, 60kg*6 (ciężar samych talerzy)
rozpiętki na płaskiej+krzyżowanie linek w bramie od dołu 12+10 4 serie
zjadłem sobie przed tymi treningami trochę ponad miarkę no xplode i pompa była całkiem przyjemna. Bark prawy nieco pobolewa, ale na szczęście jakoś wybitnie mi to w treningach nie przeszkadza. Dziś postaram się ładnie barki przetyrać, myślę, że będe w stanie wykonać moje ulubione ćwiczenie, czyli wyciskanie zza karku.
Dam wypiskę wieczorem.
Dietka podręcznikowo poszła.
myślę, że na sucho przez te parę(naście) dni coś tam jeszcze wywalczę i wejdę na bombę w nieco lepszej formie niż była na ostatnich zdjęciach hehe
Pawson - Wto Lut 23, 2010 8:42 am
elo elo
czas już chyba najwyższy wziąć się ponownie do łykania tabsów troszkę się w zeszłym tygodniu zaniedbałem: siłka tylko we wtorek, dieta nie zawsze nawet na 80%, wiecie jak to jest. W dodatku wczoraj miałem do zrobienia trasę łódź-żyrardów-radom-zgierz-łódź, więc spędziłem ogólnie za kółkiem ok. 6h, zjadłem na śniadanie jajcarnię i płatki owsiane, a potem 8 czizburgerów z maka w trasie %-) Więc oczywiście na siłce nie byłem, bo i po co %-)
dziś lecę od nowa ze zdwojoną siłą. Plan jest taki, że jadę oporowo przez 7-8 tygodni, w terminie 16-21 kwietnia mam zaplanowany wyjazd do holandii, więc tam mała regeneracja się szykuje po powrocie pewnie polecę jeszcze na tabletach ze 2 tygodnie, żeby wrócić do stanu sprzed wyjazdu
Pawson - Śro Lut 24, 2010 9:22 pm
Daję wypiski z wczorajszego i dzisiejszego treningu. na razie szału nie ma, jest za to wciąż ślad po odnowionej kontuzji barku w postaci ograniczonej możliwości wykonywania wyciskań zza głowy i wyciskań sztangielek jakoś będę musiał sobie radzić.
wtorek: klata+biko
wyciskanie sztangi na ławce płaskiej 80kg*10, 90kg*8, 100kg*7, *7
wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 31kg*10, *10, 36kg*8, *8
wyciskanie na suwnicy ławka płaska 30kg*10, 40kg*10, 50kg*8, 60kg*6 (ciężar samych talerzy)
rozpiętki na płaskiej 15kg*10, 17kg*10, *10, *10
Uginanie ze sztangielkami stojąc 17kg*10, 21kg*10, *10
młotki 21kg*8, 23kg*8, *8
uginanie ze sztangą szeroki chwyt 30kg*12, 40kg*10, 45kg*10
Środa: barki
wyciskanie sztangi z klaty 40kg*20, 60kg*8, 60kg*8, 70kg*8, 80kg*6
wyciskanie sztangielek siedząc 25kg*8, *8, *8, *8
wznosy bokiem stojąc 13.5kg*10, 13,5kg*10, 15kg*8, *8
wznosy w opadzie 11kg*12, *12, *12, *12
Tablety według rozpiski, dietka elegancko.
Jutro będę wreszcie jadł z większą ochotą, gdyż kupiłem sobie 2kg polędwicy wołowej Przewiduję też przerwę w treningu i dopiero w piątek plecy+triko.
Wkurwia mnie nieco ten bark, ale nic nie poradzę niestety na to. Kilka lat temu, kiedy tak naprawdę doszło do kontuzji, po jakimś czasie dolegliwości ustały, mam nadzieję, że i teraz tak będzie. Po prostu muszę oszczędzać się przy wyciskaniach zza łba. Na szczęście na możliwość wykonywania innych ćwiczeń to nie wpływa.
bezimienny - Śro Lut 24, 2010 9:31 pm
czytałem że wyciskanie z klaty jest bardzo kontuzjogenne...
i zamiast tego np. push press z wybiciem nóg
tom - Śro Lut 24, 2010 10:17 pm
ja bardziej odczuwam wyciskanie zza karku - z klaty idzie bez zadnego bolu.
Russell - Czw Lut 25, 2010 9:29 am
wyciskanie zza karku to jedno z bardziej kontuzogennych ćwiczeń
wyciskanie stojąc też nie należy do tych najlepszych to plus i minus jednocześnie gdyż barki są bardzo wyizolowane
najlepszy jest push-press moim zdaniem z mocny wyrzutem i powolnym opuszczniem
Pawson - Czw Lut 25, 2010 2:10 pm
wyciskanie zza karku jest kontuzjogenne, ale to moje ulubione ćwiczenie na barki. Jeśli tylko mogę to je wykonuję. Inną sprawą jest, że raczej nie zakładam więcej niż 80kg na sztangę w tym ćwiczeniu, nawet gdy czuję, że mógłbym podnieść więcej.
nie uznaję takich dziwactw, jak push press czy inne bzdury. To nie są ćwiczenia sylwetkowe i nie mam zamiaru ich wykonywać. nikt mnie do tego nie przekona.
Jak możecie twierdzić, że wyciskanie z klaty siedząc jest bardziej kontuzjigenne niż tego typu ruchy stojąc???
Russell - Czw Lut 25, 2010 2:16 pm
pardą ekskiuzemła
myslałem ze robisz military press czyli wyciskanie z klaty stojąc
w siadzie to najbezpieczniejsza forma
Pawson - Czw Lut 25, 2010 2:18 pm
no właśnie
m_a_l_y_08 - Czw Lut 25, 2010 4:39 pm
zamiast wyciskać na stojąco robcie pompki stojąc na rękach
bezimienny - Czw Lut 25, 2010 5:57 pm
róbta jak chceta
BigCityLover - Czw Lut 25, 2010 7:22 pm
Mi najlepiej wchodzi military press
tomczer17 - Czw Lut 25, 2010 7:35 pm
ja mam teraz problem prawdopodobnie z rotatorem i moge robic albo na stojaco tylko albo na siedzaca ale z lokciami baridzje do wewnatrz a nie na boki i nie prostowac do konca. cos podbnie jak branch warren na filmiku lecial. ale niesetety teraz ciezar koncze 85kg. a keidys to i 105-110 lecialo siedzac na serie
666 - Czw Lut 25, 2010 11:50 pm
mam , kamere i wpierdole jakis filmik z barkow , tyle zeby bylo co pokazac
Pawson - Wto Mar 02, 2010 8:53 am
co mi tu spamuje, hehe
wchodzę w drugi tydzień kuracji, od dziś dorzucam jedną tabletę EQ Plexa, P Mag bez zmian 2 kaps ed.
Na razie jeszcze efektów za bardzo nie widac, choć parę osób stwierdziło wczoraj, że zaczyna mnie wypierdalać. Jak dla mnie to mrzonki, ale zobaczymy
wypiska z wczorajszego treningu poniżej. Zrobiłem plecy z tricepsem, bo oczywiście jak to w poniedziałek na klamotach były 3 tysiące 973 osoby i kazdy robił klatę Dziś nadrobię - klata+biko.
Plecy
wiosłowanie sztanga w leżeniu na ławce 60kg*10, 70kg*8, 80kg*8, *8, *8
wiosłowanie sztangielką w opadzie 31kg*10, 6kg*8, 43kg*8, 43kg*6
wyciąg górny szeroko do klaty 45kg*10, 60kg*8, 70kg*8, 70kg*8, 75kg*8
wyciąg górny wąsko do klaty 45kg*8, 60kg*8, *8, *8
Triceps
wyciskanie francuskie sztangi leżąc 30kg*10, 40kg*10, 50kg*8, 50kg*8
prostowanie na wyciągu szeroki chwyt 35kg*8, *8, *8
prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie 10kg*10, 11kg*8, *8
Trening całkiem przyjemny, ale wciąż czekam na to prawdziwe pehaczowe pierdolnięcie hehe
Dziś pewnie zrobię klatkę i biceps.
tomczer17 - Wto Mar 02, 2010 9:33 am
zrob sobie chociaz jeden dzien przerwy i dopiero klata biceps jak wczroaj lecialy plecy i tric
Pawson - Wto Mar 02, 2010 10:23 am
widzisz, może i bym zrobił gdyby nie fakt, że u mnie plan zajec może zmienic się w każdej sekundzie. Dlatego też jeśli tylko mam mozliwość zrtobienia treningu dziś, to ją wykorzystuję, bo jutro mogę nie mieć takiej opcji.
Poza tym nie odczuwam dyskomfortu w robieniu klatki dzień po tricepsach i bicepsów dzień po plecach.
Pawson - Śro Mar 03, 2010 7:54 am
wypiska z wczorajszego treningu
klatka
wyciskanie sztangi na płaskiej ławce 60kg*10, 80kg*10, 90kg*8, 100kg*8, 110kg*6
wyciskanie sztangielek na skośnej ławce 31kg*10, 36kg*8, *8, *8
wyciskanie suwnicy na "kobyłce" 30kg*10, 50kg*8, 60kg*6, *6
rozpiętki na płaskiej ławce 15kg*12, 17kg*10, *10, *10
biceps
uginanie ze sztangielkami stojąc 17kg*10, 21kg*8, *8, *8
młotki ze sztangielkami stojąc 21kg*8, 23kg*8, 23kg*8
uginanie na dolnym wyciągu prostu szeroki chwyt 45kg*12, *12, *12
moc coraz większa, siła w wyciskaniu powoli dochodzi do przyzwoitego (jak na mnie) poziomu, także jestem zadowolony. Chyba powoli tableteczki zaczynają działac
m_a_l_y_08 - Czw Mar 04, 2010 7:47 pm
a który to dzień?
Pawson - Pią Mar 05, 2010 5:48 pm
w poniedziałek miną dwa tygodnie. Na tę chwilę moge powiedzieć, że tablety mocno podniosły apetyt: jestem głodny po dwóch godzinach od ostatniego posiłku. Bywa to problematyczne, bo specyfika pracy nie zawsze pozwala mi jeść wtedy, kiedy mam ochotę. Ale jakoś daję radę. Doraxnie bywa, że ratuję się czizbuksami z maka ale na bombce lepiej zjeść cziza, niż nic
zaraz śmigam na trening bareczków. Planuję szybką sesję, tym bardziej że 40min temu wróciłem z trasy łódź-żyrardów-radom-łódź i jestem z lekka zjebany. Ale klamotów nie odpuszczam, nie ma bata.
donpitbull - Pią Mar 05, 2010 7:48 pm
lepiej gdy tabsy pobudzają apetyt, niż totalnie hamują go.
ja bym dał t jako plus tego towaru
Pawson - Sob Mar 06, 2010 7:02 am
wczoraj elegancko bareczki poszły - wypiska:
wyciskanie z klatki siedząc 40kg*15, 60kg*10, 70kg*8, 80kg*6, *6
wyciskanie zza głowy na suwnicy 20kg*10, 30kg*10, 40kg*8, 45kg*8
wznosy bokiem 11kg*12, 13kg*10, 15kg*10, 15kg*8
wznosy w opadzie 11kg*10, *10, *10, *10
szrugsy 32kg*12 4 serie
moc już coraz większa, trening bardzo przyjemny pomimo męczącego dnia. na suwnicy mogę wyciskać "emulowane" zza głowy bez bólu barku, co mnie cieszy. Pompa na medal.
W weekend odpoczynek, ale czynny: dziś 30. urodziny ziomka (kurwa ja już za miesiąc to samo ), jutro o 5 rano wyjazd na otwarcie sezonu paintballowego w Pleszewie, a o 2015 derby naprzód EŁKSA!!!
Pawson - Pon Mar 08, 2010 6:04 pm
elo elo
nie powiem, wczorajszy dzień nieco mnie znoszczył: wstałem o 4:30 po 2h snu, w stanie lekko mówiąc nieprzytomnym zjadłem jajcarnię, przyrzadziłem dwie bułyz krakowską i poleciałem na painta. Cały dzień byłem na browarach i wódce śliwkowej, heh Chyba nie muszę mówić, że jakiś taki się płąski zrobiłem
Dziś chujni ciąg dalszy, od 11 do 16 na sprawie w żyrardowie, do tej poryu w robo gniję, z jedzenia śniadanie, potem 100g gainera i o 16 cztery czizbuksy z maka. Ale na klamoty się wybioeram, bo mam wyrzuty sumienia, że jestem na wrzutce i nie trenuję Chciałem w tym tygodniu jakieś fotki wrzucić, ale chyba przełożę to na przyszły poniedziałek, coby wstydu nie było.
mały666 - Pon Mar 08, 2010 10:50 pm
cos ci nie poszlo z tym treningiem dzisiaj
wyslalem ci pw
Pawson - Wto Mar 09, 2010 5:44 pm
no nie poszło niestety, padłem na pysk zaraz po powrocie do domu (o 20) ... i tylko 4 posiłki chapnąłem wczoraj, oj nie sprzyja mi rozkład obowiązków ostatnio
ale jakoś trzeba sobie radzić, zaraz wypadam na klamoty zrobić na ostrej kurvie trening klaty i bicepsów.
Powiem szczerze, że tabletaski chyba nieco upośledzają moje cojones chyba jakieś masełko na chleb będzie niezbędne
Pawson - Wto Mar 09, 2010 9:19 pm
no i po klamotach
Klatka
wyciskanie sztangi na płaskiej 60kg*12, 80kg*10, 90kg*8, 100kg*8, 110kg*6, 60kg*15
wyciskanie suwnicy na skośnej 30kg*10, 50kg*8, 60kg*8, 70kg*6
łączona: rozpiętki na skośnej+wyciskanie sztangielek na skośnej 13.5kg*12 + 31kg*8 4serie
krzyżowanie linek w bramie 4 serie po 12 ruchów
Biceps
uginanie ze sztangielkami stojąc 15kg*10, 16kg*10, 17kg*10, 21kg*8, *8
młotki 21kg*8, 21kg*8, 23kg*8
uginanie ze sztangielką na modlitewniku 13.5kg*10, 15kg*10, 17kg*8
trening bardzo udany, na klatkę progres siły i większy komfort działania na większym ciężarze. Trzecie ćwiczenie z serią łączoną dopierdoliło mnie tak, że autentycznie czułem się mocno styrany - stąd na koniec tylko lajtowo krzyżowanie w bramie.
Biko standardowo odfajkowane.
Waga wskazała 104kg, co mnie niezwykle zdziwiło. Z pewnoscią ta masa to w części woda podskórna (to widać), ale ważne, że jest mimo to jako taki progres w wyglądzie sylwetki. Zobaczycie na fotkach w przyszłym tygodniu.
m_a_l_y_08 - Śro Mar 10, 2010 6:17 pm
czekamy na foto
Pawson - Pon Mar 15, 2010 12:32 pm
w zeszłym tygodniu treningi przebiegły planowo. W piątek w ramach odmiany zamiast na rajskiej zrobiłem bareczki w Gym Plazie - całkiem sympatyczna siłka gdyby nie fakt, ze mało miejsca i nadźgane w chuj osób. Na plus trzeba zaliczyć dużą ilość sztangielek o dużej wadze - to co Pawson lubi najbardziej
Dziś wieczorem zapewne klatka+bicepsy będą zrobione, jak mi się uda to pstryknę parę zdjęć. Aczkolwiek po weekendzie forma nie do końca zadowalająca, gdyż byłem na gościnnych występach we Wrocławiu i mało jadłem
Pawson - Czw Mar 18, 2010 9:28 am
cyklon leci planowo. W poniedziałek zrobiłem plecy, choć do końca z treningu zadowolony nie byłem. nie chodzi nawet o ciężary, tylko samopoczucie. Generalnie jakiś taki byłem zmarnowany tego dnia.
We wtorek było trochę lepiej, choć tez nie idealnie. Ale klatka i bicepsy odfajkowane. Wróciłem do używanego przeze mnie niegdys "treningu na koksie", czyli rozpocząłem trening od serii łączonej rozpiętek na skosie i wyciskanie sztangi na skosie. Taka kombinacja daje porządnie popalic. Potem wyciskanie sztangielek na skośnej, sztanga na płaskiej i rozpiętki na płaskiej z większymi ciężarami.
Wczoraj był odpoczynek, natomiast dziś planuję bareczki z tricepsami. być może zrobię same barki, a triceps przemęczę porządnie jutro, dokładając jakieś ćwiczenia na spompowanie klatki. Czuję ostatnio trochę niedobór "nabicia". No ale może mi się wydaje, czasem tak mam na cyklu. Fotki pokażą jak jest w rzeczywistości.
Pawson - Czw Mar 25, 2010 8:35 am
Takie tam z wtorku. Bombka na półmetku mniej więcej, dziś otwieram drugie opakowanie p maga.
z formy nie do końca jestem zadowolony, ale jeszcze trochę przede mną, więc będę walczył.
W przyszłym tygodniu postaram się zrobić pełniejszą "sesję".
donpitbull - Czw Mar 25, 2010 8:47 am
A siłowo coś czujesz, że idzie do przodu ?
BigCityLover - Czw Mar 25, 2010 8:48 am
Ile kg już nabrałeś?Jakieś odczucie pozytywne/negatywne w porównaniu do poprzednich cyklach na ph?
Pawson - Czw Mar 25, 2010 8:56 am
wagowo jakies 3-4kg weszły, ale widać, że część to woda.
Siła systematycznie do przodu, obiektywnie to nie są jakieś mega ciężary, ale jak na mnie ok. w wyciskaniu na płaskiej jakieś 15kg do przodu jeśli chodzi o serie. Rekordów nie sprawdzałem.
w porównaniu do poprzednich cyklów na ph mogę powiedzieć tyle, że na pewno czuję, że jestem na bombce, apetyt do przodu, pompa porównywalna do tego, co było na m drolu (choć chyba troszkę słabsza), z sajdów niestety ten najbardziej mnie wkurwiający - spadek libido.
bezimienny - Czw Mar 25, 2010 10:35 am
od poprzednich fotek widać progres...
ale widzę że z syfami dalej walczysz...
Pawson - Czw Mar 25, 2010 4:24 pm
jeśli chodzi o te syfy to w chwili obecnej są to już blizny. nowe praktycznie się nie pojawiają. ostro jadę jakąś dojebaną maścią od paru dni, stan się powoli poprawia, niestety nie ma nic na szybko.
SpAiro_ - Pią Mar 26, 2010 12:24 pm
Co to za maść ?
kleju45 - Pią Mar 26, 2010 12:30 pm
cos na antybiotyku?
bo kiedys sam cos mocnego mialem od dermatologa to pomagalo bardzo imo nazwy nie pamietam
Pawson - Pią Mar 26, 2010 1:23 pm
nie, to jest na bazie jakiejś masy perłowej czy coś takiego. potem napiszę nazwę jak sprawdzę.
triple_ex - Pią Mar 26, 2010 10:23 pm
fajne cycki
Pawson - Sob Mar 27, 2010 11:24 am
masc nazywa się "no scar"
a Ty młody nie przeginaj
SpAiro_ - Sob Mar 27, 2010 12:17 pm
Dobra to smaruj tam i zdaj w podsumowaniu relacje z tego
Ale poważnie Bo ja też blizn trochę mam na sobie po tym gównie.
Pawson - Pon Mar 29, 2010 9:26 pm
no chyba wreszcie dziś zacząłem czuć moc ostatnio mało pisałem, bo nie bardzo było się czym chwalić, a ja nie do końca byłem zadowolony z sylwetki, mimo iż siła w sumie niezbyt wiele, ale systematycznie do góry ...
Prawdopodobnie wszystko to jest po części (dużej części) wynikiem trudności w systematycznym odżywaniu - u mnie niestety tak to jest, że jak nie zjem 5 razy dziennie to wyniki sylwetkowe lecą na łeb na szyję. Ale niestety nic nie poradzę, taki wykonuję zawód, że nie zawsze co 3h mogę zjeść...
Trochę o efektach: na pewno środki, które testuję dają przyrosty siłowe. Ja generalnie jestem mało miarodajny w tym zakresie, bo nigdy na sile mi nie zależało to raz, a dwa po prostu w tym temacie zawsze było cienko. No ale skoro dziś wchodziłem włąściwie na takie ciężary jak w szczycie poprzedniej bombki, to sądze, że mogę mieć powody do zadowolenie.
Sylwetkowo nie ma jakiejś mega rewelacji, bo bywało u mnie o wiele lepiej. Pewnie w sporej części jest to rezultat opisanych wyżej niedociągnięć w diecie, być może także fakt, że testowane środki są bardziej "siłowe" niż masowe.
Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że P Mag bądź EQ Plex (nie jestem w stanie stwierdzić który dokładnie) mocno podbija apetyt - jestem głodny w wielu przypadkach już 2h od ostatniego posiłku. Nie ma mowy o jakichkolwiek negatywnych odczuciach po oralach, typu zamułka, zgaga, czy brak apetytu.
Cykl trwa już z tego co pamiętam 5 tydzień, przede mną jeszcze jakieś 3-4 tygi, więc liczę na to, że uda się dopiąć dietkę i poza efektami siłowymi będzie też na co popatrzeć.
Dla porównania z początkiem daję wypiskę z dzisiejszego treningu klaty:
wyciskanie sztangi na płaskiej: 60kg*15, 80kg*10, 100kg*8, 110kg*8, 120kg*5, *5
wyciskanie sztangielek na skośnej: 31kg*12, 36kg*10, 43kg*7, *6, *6
wyciskanie sztangi na skosie w dół 60kg*12, 80kg*10, 90kg*8, 100kg*8
rozpiętki na "kobyłce": 16kg*12, 21kg*10, *10, *10
Pawson - Sob Kwi 03, 2010 2:47 pm
kolejny tydzień treningów za mna. siła zwyżkuje, wygląd coraz lepszy, choć dawno nie byłem w takim stopniu podlany"
Wczoraj w ramach przedświątecznego pompowania zrobiłem zamiast treningu samych pleców takie fbw, coby się napakować przed kilkudniową przerwa w treningach. bardzo fajna, dynamiczna i intensywna sesyjka, zawsze chętnie wracam do fbw po dłuższym okresie trenowania splitem.
Zastanawiam się nawet nad taką opcją, żeby trenować 4xw tygodniu w systemie takim, że przez 3 dni robię splita z nieco mniejsza ilością serii na poszczególne duże grupy (np 12-13 zamiast moich zwyczajowych 16stu), a po jednym-dwóch dniach wolnych od treningu trening fbw, coby dokończyć tydzień i napompować mięso na weekend
co o tym myślicie?
mały666 - Sob Kwi 03, 2010 3:41 pm
co za roznica 12, czy 16serii .. i tak wszystkie wygladaja jak rozgrzewka
kleju45 - Sob Kwi 03, 2010 6:44 pm
pawson taki trening to moze byc ciekawa opcja, nigdy nie probowalem, zrobimy zobaczymy porownamy
moze byc to bardzo dobra alternatywa ale mysle ze raz na 2-3 tyg nie czesciej
donpitbull - Sob Kwi 03, 2010 6:48 pm
Ja bym wolał zamiast tego fbw zrobić trening priorytetowej partii.
Pawson - Nie Kwi 04, 2010 9:36 am
dodatkowy trening priorytetowej partii już kiedyś robiłem, fajna opcja, ale teraz chcę spróbować czegoś nowego.
JOR5 - Nie Kwi 04, 2010 10:21 am
taka opcja nie da wiekszego przyrostu jedynie zaburzy regeneracje... kiedys tez robilem takie cos... wiadomo jak jest na dobrym sprzecie... czlowiek sie garnie aby znowu trenowac...
a moze ten 5 dzien w tyg zaczac kolejny cykl treningowym czyli w 5 dzien trenujesz to samo co w pierwszym dniu... co skroci nieco regenracje, ktora jest na wysokim poziomie...
moze cos takiego?
Pawson - Pon Maj 03, 2010 3:14 pm
witka po dłuższej przerwie
tablety już zjedzone, obecnie jestem w trakcie pct z Tribostenu (4 tabs ed) i T Bola. Dojadam Clouta, Green Maga, być może dokupię sobie z dwa opakowania C Bola na testy.
z wyników jestem zadowolony w sposób umiarkowany. Ale nie dlatego, że towar był słaby, wprost przeciwnie. Po prostu nie zawsze mogłem w 100% trzymać się planu diety i treningów, głównie z uwagi na pracę. jestem obecnie w takim a nie innym okresie życia zawodowego, że po prostu pewnych rzeczy nie jestem w stanie niekiedy przeskoczyć.
Waga osiągnęła w szczycie ok. 107 kg, siła jest na poziomie tego, co się działo w szczycie zeszłorocznego cyklu na propie.
W tygidniu wrzucę zdjecia. Myślę, że sylwetka nie wygląda źle - brak podlania, coś tam widać że ćwiczę, ale niestety z powodów które wskazałem wyżej nie zdołałem zrobić formy życiowej.
Pozostaje mi przejśc spokojnie przez pct i ewentualnie pomysleć o jakimś epi lub ośmiu intensywnych tygodniach na propie i winstrolu ;P
m_a_l_y_08 - Wto Maj 04, 2010 11:25 am
dawaj foty!
ciekawe jak cie porobilo mimo tych problemow
Pawson - Nie Maj 09, 2010 9:17 pm
mały666 - Nie Maj 09, 2010 10:21 pm
chudo
nrw - Pon Maj 10, 2010 1:29 pm
Jw
f.h.boltos - Pon Maj 10, 2010 1:53 pm
kleju45 - Pon Maj 10, 2010 6:06 pm
jak na Ciebie to chlopaki maja racje
Pawson - Pon Maj 10, 2010 6:14 pm
no panowie tak to jest jak się człowiek zakocha
ale pracuję nad formą dalej
SpAiro_ - Pon Maj 10, 2010 7:25 pm
Dobrze jest
Tylko widzę, że dalej atakuję Ciebie te yebane syfiaki ? Mnie też teraz plecy wyjebało
triple_ex - Pon Maj 10, 2010 7:29 pm
cyce rewelka
666 - Pon Maj 10, 2010 11:11 pm
cyce kurwa jak Pabianice
triple_ex - Pon Maj 10, 2010 11:19 pm
|
|