forumsportowe.us
forumsportowe.us

Suplementacja i odżywki - D-ryboza - przegapiony anabolik

koksik844 - Śro Gru 24, 2008 9:43 am
Temat postu: D-ryboza - przegapiony anabolik
D-ryboza - przegapiony anabolik


Cukrowym składnikiem prawie wszystkich nukleotydów jest D-ryboza. Niewiele ma ona wspólnego z cukrem, którym słodzimy herbatę. To, co znamy, jako węglowodany pokarmowe - sacharoza z cukru rafinowanego, glukoza i fruktoza z owoców, skrobia z ryżu i ziemniaków, czy maltodekstryny - główny składnik odżywek typu Carbo, to składniki energetyczne pożywienia, spalane w procesie przemiany materii. D-ryboza nie ulega spalaniu, ale pozostaje niezbędna do przebiegu metabolizmu, co upodabnia ją do witamin. Zgodnie z aktualnymi wytycznymi nomenklaturowymi, należy zaliczać ją do tzw. substancji witaminopodobnych, gdyż pewną jej część organizm wytwarza samodzielnie, resztę powinien otrzymać wraz z pożywieniem.

Przeprowadzone badania potwierdzają, że podawanie czystej D-rybozy zwiększa sześciokrotnie (o 600%) wewnątrzkomórkowy poziom nukleotydów. Najsilniejszy hormon anaboliczny - somatotropina szybko rozwija masę mięśniową, gdyż zwiększa poziom nukleotydów dziesięciokrotnie. Tak więc, D-ryboza to ponad połowa anabolicznej siły somatotropiny - maksimum, co udało się do tej pory osiągnąć, wykorzystując substancję naturalną, dozwoloną, całkowicie bezpieczną i zdrową.

Najwięcej D-rybozy zawierają podroby - pokarm uznany za wyjątkowo niezdrowy. Tu pojawia się ten sam problem, co w przypadku preparatów, nukleotydowych - w pożywieniu, tak samo, jak w tabletkach nukleotydowych, D-ryboza występuje w postaci związanej ze szkodliwymi zasadami. Podroby szkodzą, właśnie z uwagi na zawartość zasad D-rybozę możemy, więc uzupełniać jedynie preparatami, rybozowymi. Wytwarzanie D-rybozy i jej preparatów wymaga stosowania niezwykle zaawansowanych nowoczesnych technologii.

Z uwagi na metaboliczną współpracę, mieszanka D-rybory z kreatyną niezwykle dynamicznie nasila wytwarzanie białek - mięśnie wprost eksplodują przyrostem masy. Efekt ten jest tak piorunujący, również dla tego, że D-ryboza potęguje wnikanie kreatyny do tkanki mięśniowej i to znacznie silniej, niż glukoza (dekstroza), dodawana często w tym celu do kreatyny.

Złożony mechanizm regulacji glikemii (poziomu cukru), sprawia, że D-ryboza stymuluje insulinę, ale bez spadku wrażliwości mięśni (jak to ma miejsce w przypadku glukozy), a nawet, co jest przedmiotem badań, ze wzrostem ich wrażliwości. Jednakże, co sugerują badania, znacznie większe znaczenie, niż stymulacja insuliny, może mieć fosforylacja rybozy - proces analogiczny do fosforylacji glukozy, jednak znacznie skuteczniejszy od niego. Obie substancje zwiększają siłę i wytrzymałość (ogólnie - zdolności wysiłkowe), nie tylko poprzez anabolizm białek, ale również poprzez wpływ na kurczliwość włókien mięśniowych. Chodzi tutaj o udział obu substancji w wytwarzaniu najważniejszego dla mięśni nukleotydu - ATP.

D-ryboza i kreatyna rewelacyjnie współdziałają, jednak nie należy sądzić, że suplementacja samej rybozy jest nieskuteczna. Stosowana sama działa podobnie do kreatyny (rozwija masę, siłę, szybkość i wytrzymałość), z tym, że średnio 3-krotnie skuteczniej.

Ponieważ organizm pewną ilość kreatyny i rybozy wytwarza samodzielnie, oddzielne zastosowanie kreatyny lub rybozy "zaprzęga" do współpracy pulę drugiej substancji wytworzoną przez organizm. Jednak wtedy efektywność wspomagania ograniczona jest zasobnością tej puli. To tłumaczy, dlaczego sama kreatyna działa dużo słabiej, niż w połączeniu z D-rybozą.

Sama ryboza działa znacznie silniej od kreatyny, dlatego, że efekty jej działania nie ograniczają się jedynie do ścisłej współpracy z kreatyną. Od ponad półwiecza wiadomo, że pewne hormony nasilają syntezę białek - np. testosteron i somatotropina.

Długo pozostawało nierozwiązaną zagadką, która z substancji wewnątrzkomórkowych jest bezpośrednim anabolikiem - tą substancją, która wiąże aminokwasy w struktury białek. Zidentyfikowano ją dopiero w połowie lat dziewięćdziesiątych i nazwano... rybozymem. Dlaczego rybozymem? Nietrudno zgadnąć, dlatego, że podstawą jej molekuły jest właśnie, ryboza. Jeżeli dodam że suplementacja rybozy kilkukrotnie zwiększa poziom rybozymu we wnętrzach komórek mięśniowych, będzie jasne skąd bierze się jej wyjątkowa siła anaboliczna.


>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Osobiście kiedyś stosowałem wraz z kreatyna i odnotowałem wtedy wiekszy i szybszy przyrost masy nic w porównaniu do samej krety, mam nadzieje ze to nie byl efekt placebo

kleju45 - Pią Sty 09, 2009 1:12 pm

bardzo ciekawy jestem wlasnie dzialania rybozy stosowal ktos??
koksik844 - Pią Sty 09, 2009 1:38 pm

ja kiedys ale tylko przez miesiac, wraz z innymi suplami, ale wspominam ten okres pozytywnie.
Warto by bylo wejsc na wieksze dawki przez dluzszy okres :wink:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group