Autor |
Wiadomość |
|
|
|
|
napek
SOGI: 3340
profesjonalista
Pomógł: 2 razy Wiek: 36 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 943
|
Wysłany: Czw Gru 08, 2011 4:36 pm Leangains
|
|
|
Ostatnio mam bardzo mało czasu, żeby z Wami pisać, chłopaki - dlatego pytam dopiero teraz.
W polskim internecie furorę na forach kult./fit. robi teraz dieta leangains i podobne. Chciałbym poznać Wasze opinie, zwłaszcza 666, na temat tego podejścia. To Wam ufam najbardziej, nigdy nikogo nie złapałem na wciskaniu mi tutaj kitu, reklama własnych produktów jest obecna, ale nie jest nachalna (no i większość rzeczy z pitbulla, które brałem zawsze bez zarzutu), ogólnie najmniej mnie tutaj w chuja robili.
Tutaj przykładowe, najbardziej skondensowane info:
http://ruskiniedzwiedz.wo...k-po-leangains/
W telegraficznym skrócie: zamiast 6 posiłków przez cały dzień, jesz 3 posiłki w ciągu 8 godzin, największy po treningu, dobrze widziany jest trening na czczo. Pozostałe 16 godzin to głodówka.
Pytanie podstawowe: pic na wodę, czy można tak lecieć? |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
Rashes
SOGI: 278
zawodowiec DemolitionMan
Pomógł: 9 razy Wiek: 35 Dołączył: 14 Gru 2008 Posty: 460 Skąd: JG
|
Wysłany: Czw Gru 08, 2011 4:57 pm
|
|
|
coś podobnego przedstawiał jakiś czas temu solaros, ma to swoje wady i zalety |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
napek
SOGI: 3340
profesjonalista
Pomógł: 2 razy Wiek: 36 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 943
|
Wysłany: Czw Gru 08, 2011 6:24 pm
|
|
|
A gdzie? Bo nie mogę znaleźć w tym dziale tematu założonego przez solarosa ostatnio. |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
Rashes
SOGI: 278
zawodowiec DemolitionMan
Pomógł: 9 razy Wiek: 35 Dołączył: 14 Gru 2008 Posty: 460 Skąd: JG
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
JOR5
SOGI: 1698
MASTER Trener Osobisty
Pomógł: 35 razy Wiek: 36 Dołączył: 26 Kwi 2009 Posty: 2625 Skąd: JG
|
Wysłany: Czw Gru 08, 2011 10:07 pm
|
|
|
wg biochemii takie cos ma wiecej wad niz zalet... lepsza opcja jest regularne jedzenie... |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
napek
SOGI: 3340
profesjonalista
Pomógł: 2 razy Wiek: 36 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 943
|
Wysłany: Pią Gru 09, 2011 8:06 am
|
|
|
Czemu?
Tzn. chciałbym wiedzieć, dlaczego z naukowego punktu widzenia odpada.
Zastanawia mnie ta idea uzupełniania glikogenu zaraz po treningu - de facto coś w stylu ładowania ww. Ale jak możliwe jest wypłukanie całego glikogenu z mięśni, jeżeli je się na tej diecie bardzo dużo białka, a zdaje się jest tak, że jeżeli nie dostarczamy węglowodanów organizm uzupełni glikogen z białka. Tak?
Mi coś takiego by pewnie bardzo pasowało przez wygodę tego rozwiązania. Nie jestem pewien, czy jest sens robić sobie takie głodówki, ani czy wyszłoby mi to na dobre.
Natomiast na pewno muszę coś zmienić, bo na nic nie mam ostatnio czasu, a o diecie muszę pamiętać, no i chyba wypadałoby ją poprawić, zmienić, bo wyniki też pozostawiają sporo do życzenia. |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
solaros
SOGI: 1837
zawodowiec

Dołączył: 11 Sie 2008 Posty: 313
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 4:21 pm
|
|
|
JOR5 napisał/a: | wg biochemii takie cos ma wiecej wad niz zalet... lepsza opcja jest regularne jedzenie... |
wlasnie - rozmawiales z tym Twoim znajomym doktorem z ktorym miales rozmawiac
dlaczego dla mnie taka dieta?
jade nia - nie wiem - pol roku,8miechow?
idealna
dzis jesczze nic nie jadlem - jest 16.20
zaraz spadam na silke
lyklem przed sekunda jakies stymulanty,20g bcaa
na treningu tez z 15g bcaa
po treningu szama!
szma
i jesczez raz szamaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a ze lacze to razem z dieta LC tak wiec dzisiaj ladowanie!
czekam na sobote z utesknieniem
cos pieknego nie do opisania slowami
humor mam od wczoraj zayebisty
dzis - jeszzcze przed ladowaniem - jest apogeum
po kortyzolu sladu nie ma
jeszcze nic nie zjadlem ze slodkosci a czuje sie nabuzowanmie cholernie
......ale tak kazdy ma kto stosuje diety z ladowaniami
napisze tez tak - pomimo lipnego treningu
pomimo diety takiej sobie - mam zalozenia ale nie jest to kurak z ryzem tylko
miecho specjalnie nie leci
fakt - doszlismy do wniosku ze dla pro/ludzi przygotowujacych sie do startu nie jest to najlpesza metoda
ale dla zwyklych zjadaczy chleba czy posob chcacych sie pozbyc fatu
warto sprobowac!
nigdy nie napisze ze to metoda naj
dla kazdego
dla mnie jest - ale wiem jakie mialem klopoty z przestawieniem sie na inny tok myslenia
wiem tez jakie mam problemy tlumaczac innym osobom ten tok
ja pzreszedlem gladko - inne osoby przechodza ciezko ten poczatkowy okres
mity,mity i jesczez raz mity
ale
jesli mamy sie meczyc - a stres nie pomoga - to po co sie meczyc!
mi dieta 6posilkow sie nie sprawdzala
2pierwsze posilki na sile wpychalem,czesto nie dojadalem
teraz jem gdy jestem glodny!
zaczynam ok 14-18
zalezy od dnia
jem 6-10h - zalezy od dnia
a co najlpesze nie wpycham na sile!
i to chyba jest sedno sprawy - ja mialem olbrzymie problemy z posilkiem o 6,7,10 rano
teraz poprostu nie jem nic!
glod przychpodzi o 10-11 - ale mija po 10-15minutach
poznije juz moge nie jesc i nie jesc
ale jem bo mam ochote
a nie musze wciskac
Ktos kto nie mial takich problemow byc moz etego nioe zrozumie
ale teraz jedzonko to dla mnie tylko przyjemnosc
kiedys bylo inaczej
+
pozbylem sie kilka innych mitow
teraz jem zdrowo,smaczne a przedewszytskim jak podpowiada mi organizm!
Jedzenie = tylko i wylacznie przyjemnośc
nie obowiazek! |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
JOR5
SOGI: 1698
MASTER Trener Osobisty
Pomógł: 35 razy Wiek: 36 Dołączył: 26 Kwi 2009 Posty: 2625 Skąd: JG
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 4:39 pm
|
|
|
gadałem z Nim... jest sporo prawdy w tym co pisales przeazalizowalismy wszystkie reakcje ktoreo pisales... sa plusy tej metody... jednak po dlugiej rozmowie i tlumaczeniu... zapytalem:
"To znaczy, ze moje metody i jedzenie regularnie posilków pelnowartosciowych jest gorsze?"
Pan DOktor powiedział, ze regularne i pelnowartosciowe posilki maja wiecej plusów niz minusów, a Twoje metody maja wiecej minusów jednak organizm to bardzo inteligetna maszyna i do wszystkie sie dostosuje. Jak czlowiek przez pewien czas bedzie prowadzil taka diete to organizm sie zaadatpuje do Niej i przestawi sie na nowe działanie...
W koncu organizm ma tylko 2 cele: PRZEZYC I WYDAC POTOMSTWO i zrobi wszystko aby to osiagnac.
a wiec solaros kazde Nasze metody sa dobre, ale czlowiek sie rozni od siebie...
napisales jedna baaardzo wazna rzecz: moim celem jest bycie zawodnikiem i osiaganie formy startowej badz bliskiej osoby startujacej... na takiej diecie jaka Ty preferujesz raczej jest to niemozliwe i zadne koksy swiata tego nie zmienia, ale dla osob chcacych zgubic zbedny fat moze okazac sie zbawienna jednak organizm musi sie do czegos takiego zaadaptowac... ja od kiedy przestawilem sie na weglowodany osiagnalem forme bliska startowej co mozecie zobaczyc na forum... wklejalem ostatnio kilka zdjec... na tluszczach bym tego nie zrobil... choc niektorzy robia... na nieregularnym jedzeniu rowniez nie...
chcialem jeszcze skorzystac z okazji i podziekować Ci bo kazda rozmowa i dyskusja z osoba mającą wiedze i najwazniejsze: SWOJE ZDANIE na tematy zwiazane z zywieniem i suplementacja to dla mnie przyjemnosc... motywuje mnie to do dzialania i poznawania kolejnych tajników kulturystyki... |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
solaros
SOGI: 1837
zawodowiec

Dołączył: 11 Sie 2008 Posty: 313
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 4:57 pm
|
|
|
dzieki
i nawzajem
moral jest jeden:
kazdy jest inny
&
kazdy ma inne cele
to ze mi (komus) cos pasuje nie znaczy ze kazdemu bedzie pasowac jak mi (Tobie)
wszystko ma swoje plusy i munusy
wiadomo
a taka metoda to jest jedna z wileu
nie pierwsza i nie ostatnia na pewno
jedzenie 6posilkow jest odpowiednie dla wikszosci spoleczenstwa
dla jakiejs tam czesci odpwoiednia bedzie tluszczowka
albo low carb
dla jeszcze malej czastki diety IF (okresowy post)
a dla jesczze mniejszej czesci polaczenie 2-3sposobow
np. IF + LC
kurfa - juz dawno mialem zrobic jakiegos testa/bloga ale nie mam kompletnie czasu ani checi
zmienilo sie duzo u mnie (ciezka praca)
ale po nowym roku musze sie zmobilizowac i zrobic tego bloga w koncu
wtedy bede mial okazje pokazac dzien po dniu jak to wyglada
moze tez wyciagne jakies wnisoki,dowiem sie czegos nowego od Was
bo nic nie uczy tak jak experymenty na sobie
pozdro |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
lysy
SOGI: 5104
MASTER
Pomógł: 15 razy Wiek: 48 Dołączył: 20 Sty 2010 Posty: 1534 Skąd: Poland
|
Wysłany: Pon Gru 12, 2011 1:07 pm
|
|
|
też podobnie kiedyś jadłem.
tzn nic do południa,a jak miałem ochote to owoc jakiś.
najwięcej na noc i chudy byłem jak wiór.
najcięższe rzeczy najpóźniej !!!
dla osób chcących schudnąć fajna sprawa i nie sprawiający trudności sposób odżywiania,ale nie dla sportowców...
nic wagi złapać nie mogłem za to straciłem i tłuszcz i mięsa sporo.
ale samopoczucie musze przyznać że było dobre |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
solaros
SOGI: 1837
zawodowiec

Dołączył: 11 Sie 2008 Posty: 313
|
Wysłany: Pon Gru 12, 2011 6:43 pm
|
|
|
lysy napisał/a: | dla osób chcących schudnąć fajna sprawa i nie sprawiający trudności sposób odżywiania,ale nie dla sportowców...
nic wagi złapać nie mogłem za to straciłem i tłuszcz i mięsa sporo. |
tu musze sie zgodzic i tez nie bo tak:
jesl imasz zapotrzebowanie na plus przytyjesz!
wczesnije czy poznije zacznie isc - wiadomo ze te obliczenia z kalkulatora sie nie licza i w roznym etapie rozne to zero bedzie
ale majac prawdziwy plus kaloryczny musisz przytyc!
to po pierwsze
po drugie - tracenie miecha:
spozywajac 2-2,5g bialka na kazdy kilogram masy ciala - nie ma opcji stracenia miecha!
oczywiscie jesli dojdzie ciezka fizyczna praca + brak posilkow w trakcie - to tak
ale lekka praca czy praca umsylowa i spozywanie ~2,5g bialka
minimalne ilosci wegli
nie ma opcji za bardzo aby miecho lecialo
pewnie i tak troche bedzie leciec
ale na pewno nie 50/50 z fatem
blizej 10/90 mieso:fat
obwody sie zmienie - wiadoma rzecz
ale ile to bedzie woda?
ile to bedzie fat?
a ile to bedzie miecho?
mierzyc pomiary i poziom bf i bedzie wiadomo co leci! |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
napek
SOGI: 3340
profesjonalista
Pomógł: 2 razy Wiek: 36 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 943
|
Wysłany: Pon Gru 12, 2011 7:57 pm
|
|
|
Solaros, czyli jeżeli ja dobrze rozumiem, to Ty tą dietę połączyłeś z tłuszczówką?
U mnie to nie wchodzi w grę, bo ja na tłuszczach czuję się fatalnie. Jestem endomorfikiem, mam wolną przemianę materii, energię czerpię z ww. Tłuszcze to dla mnie fatalne samopoczucie, spadek całkowity mięsa, spadek energii, ale nie siły na treningach siłowych. Mniej wody. Wiem, co mówię, bo siedziałem kiedyś półtora roku na ckd/tkd.
Jeżeli już taka dieta, to tylko z ww.
Chciałbym tego spróbować na zasadzie:
tren
duży posiłek ww+mięcho+sorbet
średni posiłek ww+mięcho+sorbet
średni posiłek twaróg z owocami
Ale w ogóle nie łapię po co ten trening na czczo? Przecież glikogen i tak nie jest wypłukiwany z mięśni na tym, nie będzie żadnej nadkompensacji, czy jak tam się to nazywało.
Gdzie warzywa? Przecież nie wrzucę w siebie jeszcze brokułów, jak ogromne ilości ww mam wcinać w trzech posiłkach.
Podobno na tym można recomp robić. Tylko dlatego się nad tym zastanawiam. Dlaczego taki cel miałby być niemożliwy do osiągnięcia na normalnej diecie?
Ale na pewno coś muszę zmienić. Nie mogę uprawiać teraz sportu, została mi tylko siłownia, kombinuję z dietą i treningiem. |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
Rashes
SOGI: 278
zawodowiec DemolitionMan
Pomógł: 9 razy Wiek: 35 Dołączył: 14 Gru 2008 Posty: 460 Skąd: JG
|
Wysłany: Pon Gru 12, 2011 8:23 pm
|
|
|
ja bym wrzucił przedtreningowo ~do godziny porcje gainera bo trening bez węgli to dla mnie żadna przyjemność i nawet by pasowało wg. mnie |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
napek
SOGI: 3340
profesjonalista
Pomógł: 2 razy Wiek: 36 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 943
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 9:55 am
|
|
|
Leciałeś na tym? |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
Rashes
SOGI: 278
zawodowiec DemolitionMan
Pomógł: 9 razy Wiek: 35 Dołączył: 14 Gru 2008 Posty: 460 Skąd: JG
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 10:04 am
|
|
|
nie do końca ale spróbowałbym tego planu na pewno gdyby mi nie pasowało jedzenie co 2,5h |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|