Autor |
Wiadomość |
|
|
|
|
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 10:13 am
|
|
|
ja tam jak szamalem 20gr po treningu i 10gr na noc gluty to nigdy po niczym takiej regeneracji nie czulem. zakwasu prawie nie bylo po nawet hardcorowym treningu |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
triple_ex
SOGI: 765
MASTER Natural Freak

test: PowerXsport
Pomógł: 5 razy Wiek: 37 Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 1759
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 10:24 am
|
|
|
nie jem tylko miesa jaja i rybka tez jest wszystko pod kontrola, ale tak czy siak kilogram miesa dziennie sie zjada
Ja teraz glute podjadam od kilku dni i jest ok |
_________________ ' Mind is everything, if you don't believe you can do something, then u cant ' - Green Kai. |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 12:03 pm
|
|
|
zazdroszce ze kg miesa umiesz wpychac dziennie. ja juz sie tak mecze z kurczakiem ze szok, szczescie ze bylem ostatnie tyg off to znizylem dawke do 0,5kg kuraka dziennie. ale zaraz trzeba bedzie podniesc chociaz do tych 800g |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
SpAiro_
SOGI: -8664
MASTER OF HARDCORE

Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 2891 Skąd: Obecnie IRL
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 12:30 pm
|
|
|
Ja tam na cyklu 0,5 kg dziennie, poza 400 gr, więcej nie wcisnę, jajami i rybami nadrabiam, bo to mi smakuje |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 12:46 pm
|
|
|
no ja na cyklu procz tych 800g miesa, staram sie wrzucac ze 30-40gr bialka z jaja, jakies tam 30gr z tunczyka wpuszcze czy innej ryby- makreli np, lub zamiast tego zastepczo chudego twarogu z 200-250gr . no i ponad 100gr białka z prochu. takze w sumie wychodiz conajmniej 3,5gr bialka. i to jest moj calkowity max. jakos latwiej mi wrzucac ze 100gr bialka z prochu a mniej z miesa niz np ponad 1kg miesa a 30gr prochu. choc pewnie ta druga opcja lepeiej by wyszla. na offie obnizam bialko do 2-2,5gr, z tym ze nie odrazo, powoli co tydzien na pct obcianam kalorie troche i po 3-4 tyg leci juz max 2,5 gr bialka |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
JOR5
SOGI: 1698
MASTER Trener Osobisty
Pomógł: 35 razy Wiek: 36 Dołączył: 26 Kwi 2009 Posty: 2625 Skąd: JG
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 2:54 pm
|
|
|
ja jem okolo 800g miesa 8 bialek jaj i czasami jeszcze porcja 200g miesa i reszta to odzywki...
nie przekraczam 2,5g bialka bo po co... to i tak duzo... |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
czikenus
SOGI: 2288
profesjonalista
Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 773
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 4:38 pm
|
|
|
duzo kasy dajecie na ta diete..ja poki co mam mieso 1 x dziennie ok 150 g , moze za 10 lat bede mial czesciej:D ale tak poza tym to znam osobe z 22 letnim stazem na silce ktory mowil ze mieso jadl 1-2 x w tyg bo go nie bylo stac , i efekty tez mial super , trzymal te 2 g biala na 1 kg ciala tylko ze bral je z innych zrodel np. kupowal po 100 jaj tygodniowo od ludzi z wioski i pil je;] |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
JOR5
SOGI: 1698
MASTER Trener Osobisty
Pomógł: 35 razy Wiek: 36 Dołączył: 26 Kwi 2009 Posty: 2625 Skąd: JG
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 4:50 pm
|
|
|
ja znam kolesia, ktory je tylko ryby... i urósł jak na drozdzach:)
jezeli chodzi o diete to podstawa... do tego droga fakt, ale jak ktos ma leb na karku moze sobie na nia po prostu zarobic... skoro moze zarobic na imprezy to moze zarobic na jedzenie...
ja pochodze z takiego domu, ze gdybym nie dorabial to w zyciu bym nie mial na diete... dopiero od 2 lat mam taka scisla caly rok bo daje rade z finansami...
dla chcacego nic trudnego... |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
czikenus
SOGI: 2288
profesjonalista
Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 773
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 5:02 pm
|
|
|
no tak ale ja mowie tu o czlowieku ktory zyl troche w innych czasach bo mowil o czasach sprzed 15 lat - 20 lat , poza tym jak np w domu jest 5 osob to jest sie zdanym tylko na siebie tak jak on mial , wiec to co zarobil to nie mogl sobie pozwalic zeby pakowac tyle kasy w diete nie mowiac juz o odzywkach.. |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 5:58 pm
|
|
|
ja za dlugo marnowalem cykle jedzac malo i imprezujac. teraz musze to nadrabiac. a niestety jetstem w takiej sytuacji ze zmarnowalem sporo cykli, orgnizm juz niestety nie reguje tak dobrze na minimalne dawki saa nawet z dobra dieta. wiec musze troche dawki podbijac, i szamac ile max moge wcisnac. dlateog masa na cyklu to dla mnie meczarnia, rzadko kiedy mam przyjemnosc z jedzenia niestety. no chyba ze na miescie wsuwam jakies danie wyszukane, bo nawet jak w domu kombinuje z potrawami to kurczak mi slabo wchodzi. choc ostatnio podsunietomi pomysl zeby robic leczo i dodac kuraka, wydaje mi sie ze moze to byc cos ciekawego. ugotowac takie gar wielki i zamrozic na pare porcji. jest duzo przepisów gdzie mozna wszamac kurczaka , ale porcje ryzu do tego ni chuja smacznie nie mozna dobrac. jak np zrobie sobie nuggets to wchodzi mi ale do tego ryz nie pasuje wogole, a np przed treningiem frytek czy ziemniaków wogole wole nie dawac |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
triple_ex
SOGI: 765
MASTER Natural Freak

test: PowerXsport
Pomógł: 5 razy Wiek: 37 Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 1759
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 9:06 pm
|
|
|
ja jelsi chodzi o kuraka to miksuje w blenderze, dodaje czosnku, pieprzu, kroje papryke i robie z tego kulki, pozniej na oliwe na 5 minut i pulpet jak znalazl, do tego robie sos czosnkowy ( jogurt naturalny, czosnek, pieprz, sol ) i gra gitara |
_________________ ' Mind is everything, if you don't believe you can do something, then u cant ' - Green Kai. |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
BigCityLover
SOGI: 7221
MASTER Born sinner

Pomógł: 17 razy Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 1957
|
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 8:46 am
|
|
|
Tak jak mówicie micha to podstawa ale i ból. Ja już nie mam zamiaru wmuszać w siebie jedzenia. Po prostu chcę jeść duzo i zdrowo ale w zgodzie z odczuciami swojego organizmu. Wydaje mi się że nie każdy jest przeznaczony do bycia 120 kg bykiem. |
_________________ "Więcej warta jest wolność
każda, niż klatka w szmaragdach" |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
SpAiro_
SOGI: -8664
MASTER OF HARDCORE

Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 2891 Skąd: Obecnie IRL
|
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 9:11 am
|
|
|
Ja tam też już na siłę raczej staram się nie jeść, ograniczyłem węgle i dodałem tłuszczy i dużo lepiej się z tym czuję, a już za miesiąc Low Carb, to w ogóle będzie niebo w gębie |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
lysy
SOGI: 5104
MASTER
Pomógł: 15 razy Wiek: 49 Dołączył: 20 Sty 2010 Posty: 1534 Skąd: Poland
|
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 9:47 am
|
|
|
ja za długo nie jadałem pyszności żeby dalej sie umartwiać teraz staram sie jakoś to połączyć i jeść smacznie i w taki sposób żeby organizm dostał wszystko co mu potrzebne,a że troche śmieci wpadnie przy okazji no to trudno,na zawody sylwetkowe sie nie wybieram...
dość mam odruchów wymiotnych przy wpychaniu na siłe w siebie tego co powinno być w misce |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
|
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 10:20 am
|
|
|
lysy tez tak bym chcial wlasnie. dostarczac co potrzeba ale zeby bylo smacznie co sie rowna ze troche smieci by musialo wpasc. tylko ze akurat ja mam tak ze bez sporej ilosci aero to przy takim trybie by mnie zalewalo ostro. a znowu krecic caly rok aero ostro to nie dla mnie. he. i tez nie chcem sie zbyt zalac. i tak nie jest dobrze i fitnesem raczej nie bede, ale jakiegos tam bf staram sie nie przekraczac |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|