Wysłany: Pią Sie 06, 2010 10:09 am 14 KSW Mariusz Pudzianowski vs Eric Butterbean Esch
Poznaliśmy rywala Pudziana na 14 KSW
Zapowiada się całkiem ciekawy pojedynek...
Esch z tego co mi wiadomo był współorganizatorem gali na której walczył Pudzian z Silva...
i już po tej walce Esch zapowiadał że rozwali Pudziana bez najmniejszych problemów
Saleta jak zjechał na końcu Najmana hahhaha
Cytat:
Eric Butterbean Esch będzie najbliższym rywalem Mariusza Pudzianowskiego podczas 14. Konfrontacji Sztuk Walki. Najbliższa gala odbędzie się 18 września w łódzkiej Atlas Arenie.
Oprócz przedstawienia rywala "Pudziana" w warszawskiej restauracji Champions zaprezentowano również inne pary. Od czerwca wiadomo, że Krzysztof Kułak zmierzy się z Danielem Dowdą. Wcześniej dużo spekulowano, że Kułak zmierzy się z Marcinem Najmanem. W finale turnieju w wadze lekkociężkiej Daniel Tabera powalczy z Janem Błachowiczem.
Marcin Najman, choć niechętnie, stanie w szranki z Przemysławem Saletą. - Ja tej walki nie chciałem. Zdecydowałem się po kilku prowokacjach, które wykonał Saleta. Pieniądze z tej walki zamierzam przekazać na cel charytatywny.
- Saleta przypomina mi człowieka rodem z czasów komunizmu. Nadawałby się na szefa propagandy w Komitecie Centralnym. Wszystko, co on mówi na temat tego pojedynku, jest kłamstwem.
Najman zadeklarował w rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski, że po porażce zakończy karierę w MMA. - Jeżeli przegram, zawieszę rękawice na kołku.
- Marcin jest wielkim szkodnikiem sportów walki - odpowiedział Saleta. - On nie jest bokserem. Nie można pisać o nim jako o pięściarzu. Marcina osobiście nie lubię, to też determinuje mnie do walki. Motywuje mnie jego deklaracja, że jeśli przegra, zawiesza rękawice na kołku. Mam nadzieję zamknąć ten niechlubny rozdział w polskich sportach walki.
W najciekawszym pojedynku Mariusz Pudzianowski zmierzy się z Ericem Butterbeanem Eschem ."Pudzian" na prezentację przybył w doskonałym nastroju. - Zrzuciłem wagę do 118 kilogramów. Dzisiaj już jestem w 80 procentach gotowy do walki. Przede mną jeszcze siedem tygodni treningów.
- Mariusz, lepiej bądź przygotowany. Przylecę do Polski, żeby pokazać, kto jest lepszy - zapowiedział Butterbean.
- Wyciągnąłem wnioski. Jak biorę się za coś, robię to do końca - odpowiada "Pudzian". - Będę musiał uważać na początku. Kondycyjnie wytrzymam. Teraz wygląda to 60-70 procent lepiej niż kilka miesięcy temu. Lekko nie będzie, ale dam radę!
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 10:52 am
no ciekawe co mariusz pokaze. jesli nic wiecej niz poprzednio to znaczy ze nie zawojuje juz w mma nic. bo troche czasu mial na przygotowanie wkoncu
ja tam myślę że Escha rozwali bez problemów... jeżeli z mózgiem podejdzie do tej walki.
Czyli żadnych długich wymian w stójce bo Esch to były bokser i jak trafi Pudziana to nasz Marian tam chyba zejdzie
Szybkie obalenie i Esch nie ma szans... chyba że będą mieć tam na sali dźwig żeby go podniósł z powrotem do pionu
pudzian i w stójce i w parterze nie ma szans
nie ma mocnego ciosu(w ogóle nie ma ciosu, prócz low kicka), w parterze nie ma pomysłu i umiejętności, by coś zdziałać.
no nie wiem...pudzian tera 118 kg w sumie tylko...to nie jest juz tak duzo
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 1:52 pm
don no tak bylo jak mowisz. wlasnie dlatego zastanawiam sie czy mariusz zrobil postep jak tak to ma jakas przyszlosc przed soba. a jesli nic nie ruszyl do przodu od poprzedniej walki to lipa. a mysle ze w parterze jak by go marian powalil to gruby juz nie wstanie. tylko zeby marian nie lezakowal na nim bo ich podnosic co chwile beda i dupa wyjdzie.
najbardziej martwilo mnie to w dotychczasowych walkach ze tej ogromnej siły mariusza nie widac bylo w ringu (procz walki najmanem). ale mam nadzieje ze to bylo tylko przez brak kondycji tzn po paru minutach juz poziom sily mial taki jak przeciwnik. ale jesli ta sila sie nie przeklada wogoel w ringu to ciezko widze te walki nawet jak zrzuci wage jescze nizej. sila to jego głowny atut i nie ma sie co oszukiwac ze to glownie na nia nalezy liczyc
Marian nie ma szans.taki z niego zawodnik jak z ... ITD. ITP.
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 2:11 pm
dlatego mowie low kicki trzymac dystans i na glebe go jak okazaj sie nadarzy. a mysle ze duzo nei trzeba zeby go powalic. zobaczcie jak go bob sapp w sumo wyjebal za mate w pare sekund. taki grubasek to nie trudno go przewrócic jak sie ruszy z pety. no a na glebie to koles juz nie ma jak sie ruszyc. pytanie tylko ze mariusz pokaze cos czy raczej wygra z racji takiego zawodnika
ale nasz Marian nic jak na razie nie umie i nie oczekujmy od niego że będzie stosował ju-jitsu czy z innych stylów techniki,których nawet na oczy nie widział a co dopiero żeby się nauczył.
życze mu żeby wygrał,ale to chyba tylko duuużym fartem.
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 5:02 pm
lysy no tak bylo ze nic nie umial. ja licze ze ten czas od ostatniej walki zaowocowal. mowi ze z kondycja juz jest o 60-70% lepiej niz bylo ostatnio. zobaczymy czy tak faktycznie jest
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
Wysłany: Sob Wrz 18, 2010 7:21 pm
panowie obstawiamy. ja typuje tak:
mariusz
saleta
dowda
co do reszty nie wiem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum