Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
SpAiro_

SOGI: -8664

MASTER
OF HARDCORE


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 2891
Skąd: Obecnie IRL
  Wysłany: Śro Lut 11, 2009 12:38 pm   DIETA CKD  

Dieta CKD - prawdziwy spalacz tłuszczu.

Jak działa dieta?

Węglowodany powodują wydzielanie insuliny (hormon "magazynier" ) przez trzustkę. Insulina przyspiesza tempo przenikania glukozy z krwi do niektórych komórek (przede wszystkim do komórek mięśni szkieletowych), zwiększenie zapasu glikogenu w wątrobie i mięśniach oraz wzmożenie spalania glukozy. Co najważniejsze, przy nadwyżce kalorii bardzo sprzyja odkładaniu tłuszczu. Więc ktoś może zapytać "Jak można tracić tłuszcz kiedy organizm jest trybie magazynowania?". W gruncie rzeczy jest to trudne i idealne wydaje się obniżenie spożywania wegolowodanów.

Organizm zdaje sobie sprawę, że nie ma już węglowodanów które mógłby zamienić w energię, więc musi znaleźć inne źródło - tłuszcz. I o to nam właśnie chodzi! Ten proces zachodzi w stanie ketozy. Stan ten wystepuje wtedy gdy w wątrobie nie ma glikogenu i zaczyna się produkcja ketonów (związki toksyczne powstałe w wyniku spalania tłuszczy). Można sprawdzić ten stan używając pasków do mierzenia zawartości ketonów w moczu - do nabycia w aptece bez recepty, koszt ok. 20 zł.

Wymogi diety - od poniedziałku do piątku.


Sentencja "pracuj inteligentie, nie ciężej" zdobywa większego znaczenia niż podczas jakiejkolwiek innej diety, którą do tej pory stosowałeś. Trzeba w pełni zrozumieć co musisz zrobić aby zoptymalizować drogę do załozonego celu. Nie można oczekiwać, że po prostu ucinamy wszystkie wegle w diecie, trenujemy ciężko i gubimy tłuszcz. Jednakże jedną z warjacji takiego założenia jest właśnie dieta CKD która stosowana zgodnie z jej przykazaniami doporowadzi Cię do upragnionego celu.

Na początku musimy rozplanować dietę, zapisz twoją suchą masę ciała, nie ogólną! Jeżeli np. ważysz 100kg i masz 20% tłuszczu zapisz 80kg, mnożymy to przez dwa i mamy dzienną ilość białka w gramach które musisz spożywać. Resztę twoich kalorii stanowić będą tłuszcze. Tu własnie jest ten "paradoks", musisz jesć tłuszcz żeby splać tłuszcz, nie ma innego wyjścia Samopoczucie na takiej diecie jest wspaniałe, choć pierwsze dni (nawet do 5-7 dni) moga być trudne. Obnizony poziom cukru we krwi, ogólne osłabienie i złe samopoczucie mogą dać ci się w znaki, choć nie muszą, wszystko zależy od organizmu. U mnie tylko pierwszy dzień jest cięzki, potem już z górki. Będzie cię nękać mniejsze uczucie głodu - jeżeli w ogóle, wyeliminowanie insuliny i obniżenie poziomu glukozy we krwii spowoduje, że hormony spalające tłuszcz będą robić co do nich należy.

Więc ile tego tluszczu?

Zaleca się zaczynanie z deficytem wynoszącym ok. 500 kalorii. Jeżeli nie wiesz ile wynosi Twoje zapotrzebowanie, przeważnie jest to waga ciała razy 30 wyrazone w kaloriach. Skoro ważysz 100 kg twoje zapotrzebowanie wynosi 3000 kalorii, odejmując od tego 500 kalorii i 640 kalorii które dostarczasz z białka, pozostaje 1860 kalorii na tłuszcze. Oczywiście każdy organizm jest inny, jeżeli nie będziesz mógł wejść w ketozę znaczy, że białka jest troszkę zbyt dużo, a tłuszczy za mało, trzeba wsłuchać sie w swój organizm. Pamiętaj, że nie można przesadzać z białkiem ponieważ może zostać ono przekształcone na glukozę i wyjście z ketozy gotowe. Ogólna ilość przyjmowanych węglowodanów nie powinna przekraczać 20 gram dziennie, co jest dosyć trudne do utrzymania. Dokładnie liczcie z kalkulatorem w ręku.

Weekend - ładownie weglowodanami.

Jako że glikogen jest głównym źródłem dla naszych mięśni, nie możemy po prostu zlikwidować wszystkich jego zapasów i ćwiczyć do woli. Musimy go co jakiś czas uzupełniać. Twóje półtora dnia wolnego pozwala zrobić dwie rzeczy. Musisz wynagrodzić sobie 5 dni bez weglowodanów, czyli jeszcz prawie wszystko to na co masz ochotę, spagetti, pizze, lody wszystko co ma węgiel jest na wagę złota. Druga to taka, że wysoki poziom insuliny pozwoli wypełnić mięśnie glikogenem i będziesz miał energię na nastepny tydzień treningu.

Twóje ładowanie powiino zacząć się w piątek wieczorem i trwać przez całą sobotę do północy. Teraz musisz okreslić ile potrzeba tych węglowodanów. Niektórzy będa tymi szcześliwcami, że będą mogli jeść dosłownie co chcą i nie przejmować się wyliczeniami, ale skupmy się na przeciętnej osobie. Zaleca się ok. 10-12 gram weglowodanów na kg SUCHEJ masy. 100 gram tych wegli powinno być przyjęte po treningu w piatek zrobionym najlepiej wieczorem (tym zajmiemy się w punkie dotyczącym treningu) razem z szybko działającą serwatką w ilości 50 gram (stosunek 2:1, można trochę zmieniać ilość). Następnego dnia pochłaniamy jakieś 700 gram węgli, wraz z niezmienną ilością białka czyli 160 gram. Pytanie a co z tłuszczem? Czy nie wspominałeś czasem o pizzy?

Przez pierwsze 24-30 godzin ładowania organizm będzie wykorzystywał wszystkie weglowodany do uzupełniania glikogenu, białko do budowy, a tluszcz do energii. Jednakże ten tłuszcz wyrażony w gramach niech nie przekracza Twojej wagi ciała. Jeżeli ktoś nie chce nie musi robić ładowania co 5 dni, może robić np. nawet co 10, wszystko zależy od samego ciebie, od sampoczucia itd, niektórzy robią to raz na dwa tygodnie, ale jeżeli chcesz utrzymać jak najwięcej mięśni ładuj co 5-6 dni.

Tak więc od niedzieli do piątku cały dzień jemy tłuszcz i białko z wyjątkiem dni treningowych gdzie po treningu spożywamy tylko białko bez tłuszczu (w piątek razem z węglowodanami), które musimy przyswoić najszybciej jak możemy.

W piątek po południu zjedz przed treningiem jakieś dwa owoce. To przygotuje wątrobę i mięśnie do ładowania węglem i da ci troszkę energii na ten ostatni w tygodniu trening, który musisz wykonać. Później od piątku do soboty wieczór jedz weglowodany, i mam tu na myśli JEDZENIE a nie jedzenie!

Trening na diecie CKD.

Powstaje pytanie, jak zoptymalizować trening aby zminimalizować spadki mieśni i trzymać wyski metabolizm poczas diety? Zanim do tego przejdziemy musimy wiedzieć, że jest jedna rzecz którzą musimy zrobić, i jedna rzecz której nie możemy zrobić.

Po pierwsze objętość treningu musi być niższa niż podczas zwykłego programu. Przetrenowanie jest prawdopodobnie zabójcą numer jeden dla motywacji, zwiększa katabolizm i powoduje mniejsze spadki tłuszczu.

Po drugie trzeba rozwiać mity o mniejszych ciężarach i dużej ilości powtórzeń na rzeźbę. Wyciskasz 120kg i musisz nadal wyciskać 120 kg aby utrzymać ten sam mięsień!

Jeżeli już mamy ustalone dwie naczelne zasady treningu możemy przejść do konkretnego programu. W poniedziałki i wtorki będziemy robić słabsze grupy mieśniowe, w środy i czwartki odpoczynek lub trening aerobowy, w czwartek wieczorem mocne grupy jak mięśnie nóg, a w piątki przeplataniec poniedziałku i wtorku.

Podsumowanie.

Dieta ta jest jedną z najlepszych na spalanie tłuszczu. Ma sens, działa i nie jest trudna w stosowaniu - choć niektórym może się taka wydawać. Wystarczy być tylko zmotywowanym i skoncentrować się na celu.

Możesz rozkoszować się polędwicą smażoną na maśle z roztopionym żółtym serem i majonezem, smażonym łososiem w śmietanie czy jajecznicą na boczku. Jest to pyszne tłuste jedzenie które pozwoli ci....schudnać

Żródło:
http://www.twojadieta.inf...KD&module=diety
 
 
   
kleju45 

SOGI: 1796

MASTER
mistrz patelni :D


Pomógł: 11 razy
Wiek: 39
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 1801
Skąd: Podkarpacie
  Wysłany: Śro Lut 11, 2009 12:53 pm     

musze sprobowac :))
_________________
"Trenuj ponad ból,
śmierć będzie twoim jedynym wybawieniem."
J. Weider
 
 
   
SpAiro_

SOGI: -8664

MASTER
OF HARDCORE


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 2891
Skąd: Obecnie IRL
  Wysłany: Śro Lut 11, 2009 1:23 pm     

Ja przymierzam się na czerwiec, do tego Winko + Clen, powinno popalić ładnie, a mięsko oszczędzić :wink:
 
 
   
elem

SOGI: 164

świerzak

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 148
  Wysłany: Pon Lut 14, 2011 4:42 pm     

Czy warzywa, sałtki, itp wyliczac do liczby wegli per dzien?
 
 
       
SpAiro_

SOGI: -8664

MASTER
OF HARDCORE


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 2891
Skąd: Obecnie IRL
  Wysłany: Pon Lut 14, 2011 5:28 pm     

Tak, na dietach low carb wliczamy je obowiązkowo.
 
 
       
napek 

SOGI: 3340

profesjonalista

Pomógł: 2 razy
Wiek: 35
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 943
  Wysłany: Pon Lut 14, 2011 10:33 pm     

CKD znam na wylot, siedziałem na tym prawie rok, potem bujałem się trochę TKD w sumie z półtora roku na tłuszczach, jeśli mnie pamięć nie myli. Na saa to może być zajebisty pomysł, bez takiego obstawienia, to 6 tyg. max, bo szkoda mięśni.
 
 
       
BigCityLover

SOGI: 7221

MASTER
Born sinner


Pomógł: 17 razy
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1957
  Wysłany: Śro Lut 16, 2011 7:56 am     

Spróbuje chyba od nastepnego tygodnia bo coś słabo mi idzie redukcja. Myślicie że 10 tyg na takiej diecie to nie za długo?jestem na bombie, obecnie stosuje dietę carbcycling ale czuje że postępy się wypalają.

EDIT: Rozumiem że przy takiej diecie, bcaa, gluta i wszytskie antykataboliki na maksa.

EDIT2: Czy skoro jesteście obeznani w tej diecie mógłbym was prosić o podanie kilku przykładowych posiłków:śniadań, posiłków do pracy/szkoły itp itd myślę że cały temat sporo by na tym zyskał.
_________________
"Więcej warta jest wolność
każda, niż klatka w szmaragdach"
 
 
       
napek 

SOGI: 3340

profesjonalista

Pomógł: 2 razy
Wiek: 35
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 943
  Wysłany: Śro Lut 16, 2011 9:31 am     

glutamina hamuje wejście w ketozę. bcaa też bez szaleństw, ale w normalnych dawkach można, pytanie tylko, czy bcaa jest sens stosować na bombie, bo gdzieś czytałem całe elaboraty, że nie warto (ale za to nie dam się pociąć).

mięso+cola zero z oliwą to chyba najprostszy z możliwych :)

możesz się przerzucić na tłustsze mięsa - na wołowinę albo wieprzowinę, tłuszcz zwierzęcy=większy power, ale pamiętaj też o roślinnych i omega3.

z warzyw: b r o k u ł y! przy tych założeniach diety szpinak i przede wszystkim brokuły są zbawienne i doskonałe.

wszelkie możliwe sałatki warzywno-mięsne w majonezie też bardzo lubiłem, ale uważaj, bo producenci wałują etykiety i podają mniejszą zawartość cukru niż prawdziwa.

sprawdzaj wszystkie etykiety - zdziwiłbyś się do czego można dosypać cukier lub mąkę. tyczy się to tak zarówno przypraw.

ogólnie kabanos+ser żółty bardzo fajna rzecz na miasto. pleśniowe jeszcze wygodniejsze, ale niektórzy piszą, że to słabe źródło białka.

uwielbiałem jajecznicę na serze żółtym, bekonie i w curry.

ryby. sałatki z łososiem, tuńczykiem, co tam sobie wymyślisz.

ogólnie pilnuj błonnika i warzyw, bo będzie ciężko.
 
 
       
SpAiro_

SOGI: -8664

MASTER
OF HARDCORE


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 2891
Skąd: Obecnie IRL
  Wysłany: Śro Lut 16, 2011 10:19 am     

1. Jajecznica + brokuły/szpinak
2. WPC + olej lniany
3: Wieprzowina + warzywa
4: Filet z kurczaka + warzywa + oliwa z oliwek
5: Ryba + warzywa ( + tłuszcze jeśli chuda ryba)


BCAA przed i po treningu, zarówno siłowym jak i aerobowym.

Aminki proste z rana przed śniadaniem.

Ja mniej więcej taki schemat obieram :wink:
 
 
       
donpitbull

SOGI: 3289

MASTER


Pomógł: 11 razy
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1651
  Wysłany: Śro Lut 16, 2011 10:31 am     

szpinak za często też nie wskazane. z tego co pamiętam zawiera dużo kwasów szczawiowych
_________________
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
 
 
       
BigCityLover

SOGI: 7221

MASTER
Born sinner


Pomógł: 17 razy
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1957
  Wysłany: Śro Lut 16, 2011 10:32 am     

Dzięki!!! od nowego tygodnia wskakuje na tą dietę. Zostało mi jakieś 10 tyg do końca redukcji. Zobaczymy co się stanie.
_________________
"Więcej warta jest wolność
każda, niż klatka w szmaragdach"
 
 
       
SpAiro_

SOGI: -8664

MASTER
OF HARDCORE


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 2891
Skąd: Obecnie IRL
  Wysłany: Śro Lut 16, 2011 11:40 am     

Jak masz 10 tyg jeszcze redukcji, to możesz sobie np zrobić 5 tyg CKD i 5 tyg TKD
http://forumsportowe.us/viewtopic.php?t=618

Zawsze jakieś większe doświadczenie będziesz miał, mi bardziej podpasowało CKD, mimo, że w teori TKD wydaję mi się dużo ciekawsze :wink:
 
 
       
BigCityLover

SOGI: 7221

MASTER
Born sinner


Pomógł: 17 razy
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1957
  Wysłany: Śro Lut 16, 2011 12:29 pm     

Za 5 tyg dam znać jak efekty hehe
_________________
"Więcej warta jest wolność
każda, niż klatka w szmaragdach"
 
 
       
napek 

SOGI: 3340

profesjonalista

Pomógł: 2 razy
Wiek: 35
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 943
  Wysłany: Śro Lut 16, 2011 1:36 pm     

Przejrzyj podręcznik:

http://hotfile.com/dl/105...c_Diet.pdf.html

Sporo info co do tego, co blokuje wejście w ketozę
 
 
       
elem

SOGI: 164

świerzak

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 148
  Wysłany: Śro Lut 16, 2011 1:52 pm     

napek, dzieki napek, pomgłeś:)
 
 
       
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

theme by chariot.pl
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 11