Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Pią Maj 01, 2009 7:47 am     

Dzien 3

polozylem sie o 22:30 po uprzednim wypiciu porcji bialka kazeinowego i wstalem o 8:00 aby elegancko zregenerowac sily po 4 dniach totalnego zapier... w pracy wiec prawie 10h snu mi sie przydalo... w sumie zbudzilem sie juz o 6;p rutyna... ale dokonczylem sen do 8:D

teraz uskuteczniam omleta... gotuje ryz i jak zjem usmaze kurczaka, gdyz musze miec kilka posilkow w plecaku... jade na kurs instruktorski i nie wiem ile bedzie trwal, a MICHA MUSI BYC hehe

na czczo siadla porcja XS i zaraz przyjme clena bo zapomnialem:P
 
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Pią Maj 01, 2009 8:22 pm     

DIETA:

Na czczo porcja XS

8:00 - omlet z 2 calych jajek i 2 bialek, 50g platkow owsianych, 50g orzechow wloskich i powidel jagodowych do smaku :razz:

80mg clena, 2 caps Acard, 2g Omega 3

10:50 - bulka wieloziarnista 50g 100g poledwicy z indyka, 30g sera zoltego, warzywa: salata, ogorek pomidor

(brak przerwy na zajeciach i nie wypadalo jesc podczas wykladu Pana Tadeusza Stefaniaka:D dlatego godzinny poslizg)

15:00 - 50g ryzu brazowego, porcja "warzyw na patelnie", 150g kurczaka i herbatka

18:30 - 50g ryzu brazowego, porcja "warzyw na patelnie", 150g kurczaka i herbatka
(zjedzony na przystanku autobusowym po zajeciach hehe)

20:30 - pizza low carb - 2 jajka i jedno bialko 100g szynki 100g papryki 100g sera zoltego i koetchup mmmm pycha;d


zapomnialem o clenie i dzisiaj bylo tylko 80mg jutro i pojutrze OFF ale raczej bez efki bo po wykladzie ide na wieczor do pracy, a rano mi sie nie chce biegac:P w niedziele chyba to samo... kurs instruktorski od samego rana do wieczora a potem praca do 22...

nastepny tydzien bedzie pod znakiem pracy na budowie i postaram sie codziennie zrobic jakies aeroby, gdyz to juz ostatni tydzien na Clenbuterolu... mysle aby naturalnie odwodnic organizm przez tydzien... 4 dni pic po 10l litrow wody a potemw 4 dzien zbic do 5 litrow w 6 dzien do 2 litrow a w 7 nic nie pic i zrobic foty aby byl lepszy efekt i sprobowac na sobie jak wyglada zabieg odwadniania i jaki da rezultat:)

ale nie wiem czy zaczac go juz teraz w tym tygodniu czy po odstawieniu clena czyli od soboty:) macie jakies propozycje?
 
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Sob Maj 02, 2009 5:52 am     

DZIEN 4

Polozylem sie spac kolo 22:30 po uprzednim przyjeciu bialka i ZMA... spalo sie konkretnie i automatycznie wstalem o 5:55;p rutyna przy wstawaniu do pracy:P ale jestem wyspany... od razu wypilem porcje XS i o 6:30 zjadlem omleta... ugotowalem sobie ryz usmazylem warzywa i zaraz ide smazyc kurczaka bo dzisiaj mam zajecia teoretyczne od 10-13 a potem praktyke na silowni do 18 wiec trzeba sie uzbroic w jedzenie:D

Wczoraj na kursie Pan Stefaniak powiedzial, ze mam niezla definicje i rzezbe i moglym wystapic u nich na zawodach 14 maja, ktore odbywaja sie na wroclawskim AWFie;p hehe... fajna sprawa, ale troche za chudo aby sie pokazywac... moze za rok;p

tutaj 2 fotki na czczo... troche plasko i kiepska jakosc bo z telefonu, ale mysle, ze cos widac:)





pzdr!
 
 
 
       
vhailor

SOGI: 1851

MASTER
don Corleone


Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 1667
  Wysłany: Sob Maj 02, 2009 7:39 am     

i jak ten clen sie spisuje ?
_________________
Nie ma op*erdalania się !

dziennik:
http://forumsportowe.us/v...p?p=68862#68862
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Sob Maj 02, 2009 8:01 am     

na poczatku tylko troche problemy z cisnieniem i pulsem, ale bez rewelacji na szczescie... i do konca lekkie telepawki rak... z pozytywow bardzo pomocny z spalaniu... nie moze sie rownac z zadnym spalaczem... ale aeroby i dieta obowiazkowo... mysle, ze ja jako endomorfik jestem najlepszym przykladem, ze clen+dieta+aeroby da na prawde zadowalajacy efekt:)

Dora zawijam na kurs bede poznym wieczorem:)

pzdr/
 
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Nie Maj 03, 2009 5:59 am     

Dzien 5

Wczoraj nie mialem czasu wpasc na forum bo od 10-18 bylem na kursie a potem od razu do pracy do 22... dzisiaj zajecia od 9-15 wiec bede szybciej;d
Dzisiaj sie zwazylem i ku mojemu zaskoczeniu waze po 4 dniach ponad kilogram mniej;/;/
80,5kg nie wiem co sie dzieje bo w pasie nie leci i pewnie jest to masa miesniowa zwlaszcza, ze z lapki polecialo... musze dorzucic wegli wiec do omletu dodalem 20g platkow i bede obserwowal co sie dzieje... moze zapytam Stefaniak co sie dzieje... zobaczymy co wymysli...

a propo KURSU INSTRUKTORA KULTURYSTYKI... troche mnie irytuje fakt, ze chodza na niego osoby, ktore nie posiadaja odpowiedniego doswiadczenia nie tylko merytorycznego, ale i praktycznego... z 13 osob, ktore tam chodzi oprocz mnie i moze 2-3 osob reszta jest kompletnie zielona w temacie... chuderlaki, ktorzy cwiczyli kiedys na silowni(czaasem w ogole) systemem "dzien w dzien bic i klata"... nie maja pojecia o miesniach o cwiczeniach o suplementacji... a o diecie to juz kompletnie... jak patrze z boku co oni robia i jak reaguja na to co mowi i prezentuje dr. Stefaniak... to wyglada jakby moja Mama, ktora nigdy w zyciu nie trenowala poszla na kurs i po 100h zajec miala uczyc ludzi jak cwiczyc i prawidlowo sie odzywiac... nie da rady w tak krotkim czasie zrobic z kogos "eksperta" od spraw treningu, diety i suplementacji... oni nawet nie wiedzieli ile kalorii maja poszczegolne skladniki odzywcze czy jakie konkurencje wchodza w sklad "Trojboju silowego"... a jak przyszlo do rozgrzewki to pytali mnie co maja robic;/;/

"prosze panstwa pol godzinki przerwy na zjedzenie" - dr Stefaniak

przyszly instruktor kulturystyki- To co Patryk?? Pizza? :lol:

albo teksty panow instruktorow: Patryk... kupilem sobie gainera zjadlem calego i nie przytylem:( myslalem, ze to moze przez bialko no to wydalem 200zł na bialko i wiesz co?? schudlem:( Co ja mam zrobic?

Moze sprobuj jesc? :roll:

Powinni robic jakies selekcje i testy sprawdzajace bo to jest obled jakie osoby beda mialy taki sam papier jak osoby, ktore spedzily juz pare ladnych lat na silowni, wyprobowali wiele metod treningowych i setki cwiczen, przeczytali tony artykułów na temat diety... wyprobowal wiele suplementow itp PRZECIEZ ONI MUSZA WIEDZIEC O CZYM MOWIA... to jakis nonsens ten kurs;/

wczoraj przez 8 godzin tak sie wynudzilem, ze co chwile lezalem na podlodze i przygladalem sie co wyprawiaja przyszli instruktorzy o sredniej wadze 60kg...

Ciekawe jak jest w innych miastach...
 
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Nie Maj 03, 2009 6:09 am     

Dieta

wlascie pociskam omleta z 70g platkow owsianych 3 jajek i 3 bialek... pierwsza zmiana w diecie...

na czczo zapomnialem przyjac XS, ale zrobie to przed wyjazdem na kurs

a moze clen juz stracil swoje wlasciwosci antykataboliczne?? Pierwszy raz mam do czynienia z takim stuffem dlatego chce wiedziec wszystko aby miec pewnosc... w koncu juz troche na Nim jade prawie 100tab 0,04mg zjadlem moze juz przesycilem receptory...

zobaczymy co jeszcze podrzuci dr. Stefaniak:D

pzdr/
 
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Nie Maj 03, 2009 3:38 pm     

Dobra! o 15 skonczyl sie 3 dzien kursu Instruktorskiego z zakresu Kulturystyki...

Jak go oceniam?

Moze na poczatek opowiem o wykladowcy Panu dr. Tadeuszu Stefaniaku... potezny czlowiek o poteznej wiedzy nie tylko z zakresu fizjologii, anatomii, kulturystyki, ale takze z zakresu psychologii i socjologii... oprocz tematow scisle powiazanych z cwiczeniami silowymi przeplata takze bardzo ciekawe nowinki badawcze, ktore szokuja i zaskakuja, ale na pewno rozwiewaja wszelkie watpliwosci... Warto wspomniec, ze Pan Stefaniak laczy w sobie 3, uznane w spoleczenstwie za ambiwaletne, cechy: pasje polaczona z regularnymi treningami silowymi i z zakresu sztuk walki co widac po jego nienagannej sylwetce zwlaszcza, ze facet ma kolo 50 lat... jest niezwykle inteligentny i oczytany co mozna zauwazyc nie tylko po tresciach jakie Nam przekazuje, ale takze sposobu ich sprzedawania tj. ton, sposob mowienia i warstwa jezykowa. Do tego jest to czlowik posiadajacy niewiarygodne poczucie humoru... na prawde kiedy juz czlowiek zaczyna tracic "kontakt z baza" po dluzszym wykladzie szybko dostaje strzal jakims dowcipem i od razu znowu wraca do zywych i łapie kontakt z rzeczywistoscia:D

Wykladowaca spelnil moje oczekiwania...

Tak jak napisalem wczesniej nie podoba mi sie, ze na kursie instruktorskim nie ma jakiejs selekcji... moim skromnym zdaniem instruktorem, czyli osoba, ktora ma pomagac innym ludziom w doborze cwiczen, diety i suplementacji, ale takze potrafic wytyczyc pewne granice odpowiedniego wykonywania danego ruchu aby jak najmocniej angazowac miesnie do pracy... Nie da rady w 100g zrobic z czlowieka "Instruktora Kulturystyki", ktory bedzie wiedzial co robi i bedzie mogl brac za to odpowiedzialnosci! bez odpowiedniego bagazu doswiadczen i podstawowej wiedzy zwiazanej z praktyką silowa... do tego jak sam Dr. Stefaniak powiedzial... instruktor musi wygladac jak instruktor aby ludzie uwazali go za wiarygodnego i mieli w Nim jakikolwiek autorytet... a 3/4 osob na kursie po prostu "nie wyglada" do tego nie posiadaja wiedzy i odpowiedniej koordynacji ruchowej, ktora to miesiacami/latami wyrabia sie na skutek regularnych cwiczen silowych i kontrolowania techniki i jej udoskonalania...
Niestety na razie jest tak, ze kazdy kto ukonczy kurs ogolny sportowy jest w pelni uprawiony do odbycia kursu na instruktora kazdej dyscypliny... nawet tej skrajnej i jakze roznej od tych kanonicznych jak pilka nozna, siatkowka itp...

Zastanawia mnie jak bedzie z egzaminem koncowym czy bedzie uwalal i kazal sobie placic za kolejne egzaminy bo juz widze jak wiekszosc nie zda...
I bedzie to robione w stylu: "Selekcji koncowej" czyli ludzie wywala 1200zł na kurs i potem beda w nieskonczonosc placic za poprawki...

Czy nie lepiej byloby najpierw przeprowadzic dobor/selekcje aby dopuscic odpowiednie osoby do specjalizacji aby potem konczyly go osoby obeznane w temacie i "doszlifowane" podczas tych 100h kursu... niz dopuszczac wszystkich a potem oblewac albo bac sie... kto bedzie "ich wychowankiem" w rodzinie instruktorskiej...

Tyle Pierdolenia i profesjonalizmie... a potem widze co sie tutaj wyprawia...

Szkoda, ale niestety Kasa rzadzi swiatem i nikt tego nie zmieni...
 
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Nie Maj 03, 2009 3:49 pm     

Dieta dzisiaj oczywiscie 100% z mala wzmianka, a mianowicie do omleta rano dodalem 20g platkow owsianych bo w 3 dni schudlem 1,2kg;/;/ nie wiem co sie dzieje, ale tluszcz to nie jest bo BF jest nie zmieniony widocznie, a z lapki polecialo 0,5 cm;/ dodam jeszcze troche orzechow wloskich do diety aby troche przyhamowac katabolizm;/

o 15: 30 zjadlem buleczke wieloziarnista z szynka po 20 minutach wypilem porcje bialka, a o 16 wypilem pol litra kawy i walnalem zecapal i zaraz lece pobiegac... mysle, ze 1-1,5h dzisiaj zalicze:) po bieganiu od razu walne kreatyne aby zahamowac katabolizm i po pol godziny zjem jakas salatke z kurczaka:)

potem cisniemy do pracy zarobic jakies pieniazki:)

Dobra lece biegac...

pzdr/
 
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Pon Maj 04, 2009 4:51 am     

DZIEN 6

a wiec weekend weekend i po weekendzie... trzeba wracac do pracy:( szkoda bo ne odpoczalem z powodu kursu, ale co zrobic... Na czczo siadlo 80mg clena, porcja XS, Acard i Omega - 3...
15 minut pozniej zaczalem jesc omleta:)

jedzenie do pracy spakowane wiec mozna zapierdzielac:D :cool:

na Maj nie kupuje karnetu na silownie, gdzy robie jeszcze jeden tydzien FBW i potem do czerwca bede prowadzil lekkie treningi regeneracyjne... aby organizm odpoczal przed czerwcowym lakkim masowaniem i zmiana treningu... treningi beda oparte na malych ciezarach i male objetosciowo (kontrolne aby nie stracic adaptacji) bo organizm od lutego dostaje ostro w kosc wiec przyda sie regenerka... mam silownie w suszarni, wiec sobie poradze i zaoszczedze kase na karnecie...
 
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Pon Maj 04, 2009 9:08 pm     

Dzisiaj mialem okazje aby zrobic foty wiec postanowilem zrobic podsumowanie mojego cyklu treningowego... Moje cykliczne cele to CZYSTA MASA w celu odbudowania chociaz czesci spadkow-> Rzezba w celu zejscia do jak najnizszego BF'u jaki kiedykolwiek osiagnalem...

MASA 9 Lutego - 23 Marca

waga na starcie 82,4 kg

WYMIARY:
klata:106cm
Biceps:39cm
Przedramie:32cm
Udo:58cm
Łydka: 38cm
Pas:
pod pepkiem: 90cm
pepek: 86cm
talia: 84cm
Biodra 96cm


Dieta:
Bialko: 3g/kg.m.c.
Weglowodany: 4g/kg.m.c.
Tluszcze: 1g/kg.m.c.

Trening:
SPLIT

Suplementacja:
2x Epithine + pelny kompleks oslon

EFEKT:

WAGA: 86,5kg

WYMIARY:
Wzrost:184cm
klata:111cm
Biceps:41cm
Przedramie:33cm
Udo:62cm
Łydka: 38cm
Pas:
pod pepkiem: 92cm
pepek: 87cm
talia: 85cm
Biodra 97cm

Odczucia: Gdybym nie posluchal kolegów i nie wzial do serca to co wypisuja na forum totalni leserzy i nie narzucil za duzo kalorii na poczatku ("Na epithinie nie da rady sie zalac, a zeby zrobic czysta mase trzeba nadrzucic spora nadwyzke kaloryczna" wiec dalem maks jak dla mnie owczesnie... 4,5g wegli) uniknalbym podlania, ale po szybkiej reakcji i zmianach w diecie udalo mi sie osiagnac calkiem niezly progres... ludzie caly czas powtarzali, ze sie zajebiscie rozjebalem:P i pytali "co bije"... ech... sezonowcy;p... a przypominam, ze byly to ledwo 4 kg...

Rzezba/Redukcja 23 Marca - 4 Maja

Waga na starcie - 86,5kg

WYMIARY:
Wzrost:184cm
klata:111cm
Biceps:41cm
Przedramie:33cm
Udo:62cm
Łydka: 38cm
Pas:
pod pepkiem: 92cm
pepek: 87cm
talia: 85cm
Biodra 97cm

DIETA:
Bialko: 3,2g/kg.m.c.
Weglowodany 2,2g/kg.m.c.
Tluszcze: 1,2g/kg.m.c.

TRENING:
FBW/HST
Aeroby po treningu silowym 50 minut, stale tetno miedzy 150-160.
Aeroby w dni nietreningowe 1h-1,5h stale tetno 150-160

Suplementacja:
HP + XS
CLenbuterol 0,04 mg chinczyk
ECA (Zecapal)... rzadko uzywany i tylko przed bieganiem na OFFie
PCT ASSIST
odpowiednie oslony i prozdrowotne suplementy
EFEKT:
Wzrost 184cm
Waga 80,7kg
Klatka: 109cm
Biceps: 40cm
Przedramie: 32,5cm
Udo: 59cm
Łydka: 38cm
Pas:
pod pepkiem: 84cm
pepek: 80cm
talia: 78cm
Biodra 94cm

Odczucia:
Mimo to, ze nie osiagnalem BF'u ponizej 10% co spowodowane jest bledem dietetycznym, a mianowicie zbyt szybki obcieciem tylu kalorii i naglej zmiany diety z masowej na redukcyjna... gdybym robil to stopniowo to zaliczalbym regularny i ciagly progres, a tak w ostatniej fazie zaczalem juz wchodzic w ostry katabolizm i w kilka dni stracilem kolo kilograma bez straty obwodu w pasie co dalo mi do zrozumienia, ze trzeba powoli zwiekszac ilosc kalorii i nieco przystopowac aby sie nie przetrenowac. Zwlaszcza, ze pracuje fizycznie po 10-12h dziennie. Czlowiek uczy sie na bledach wiec za rok zejde ponizej 10%... to moj cel na przyszly sezon:)

Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony bo po pracy i rano na czczo mam zyly na calym ciele... nawet najszersze, barki, klata i mega grube pod pachami:P... dzisiaj po pracy nawet mialem zyly na skosnych brzucha:) Jestem skrajnym endomorfikiem wiec taki progres to duzy krok do przodu, ktory kosztowal mnie wiele pracy i wyrzeczen... ale apetyt rosnie w miare jedzenia:D wiec niedlugo bedzie jeszcze ciekawiej:) OBIECUJE!

To moze kilka fotek porownawczych... przepraszam za jakosc, ale nie mam cyfrowki... mysle, ze widac progres mimo wszystko...















Teraz leciutko zwiekszam ilosc kcal... jak na razie o jakies 20g weglowodanow i 20-30g tluszczu bialko ciagle na wysokim poziomie...

Ograniczam nieco aeroby do 2-3 razy po MAKS godzince... w celu utrzymania BF'u i zmniejszam nieco intensywnosc treningu na dwa tygodnie... potem 2 tygodnie robie regeneracje (2 treningi w tygodniu o umairkowanej intensywnosci i objetosci aby utrzymac adaptacje i jednoczesnie dac miesniom szanse na odpoczynek... sen conajmniej 8h w ciagu doby i nie bede stronil od tzw.: "drzemek" w ciagu dnia).

Zaczynalem juz pomalutku wchodzi w faze przetrenowania dlatego trzeba bylo krzyknac PAS i dac odpoczac organizmowi aby od czerwca zaczac pomalutku dobijac w miare czystej masy... bo co jak co... jest chudo:P

Co poleci na ruszt ciagle jest w fazie przemyslen... trzeba sie ostro zastanowic... Jak na razie zastanawiam sie nad:

1. Oxanabolonem + Epithin-e
2. 2x M 1,4 ADD
3. 2x H-drol

a moze jeszcze co innego... zobaczymy

Dobra to na tyle ide przyjac bialeczko, ZMA i lece w kimono bo jutro trzeba wstac rano do pracy:)

Pzdr/
 
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Wto Maj 05, 2009 4:46 am     

DZIEN 7

wstałem o 5 rano... troche malo snu, ale przynajmniej moge sie spokojnie umyc zjesc bez nadmiernego spieszenia... Wlasnie jem omleta z 75g platkow owsianych, 3 calych jajek i 3 bialek i 50g orzechow wloskich... PYCHA!

Na czczo siadla porcja XS i jedna z ostatnich porcji clena plus oslony...trzeba to zjesc i dac odpoczac organizmowi od tej chemii.
 
 
 
       
donpitbull

SOGI: 3289

MASTER


Pomógł: 11 razy
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1651
  Wysłany: Wto Maj 05, 2009 12:30 pm     

Widać bardzo dużą różnicę na zdjęciach na plus.

Na ruszt możesz śmiało wrzucić h-drola 2 puchy. Na pewno jeszcze bardziej ubije mięcho i parę kg na plus powinno być.
M 1,4 ADD też może być fajny.
_________________
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Wto Maj 05, 2009 3:41 pm     

chce zrobic kilka kilo masy bo jest chudo, ale tez nie za bardzo sie zalac wiec dieta bedzie stopniowo wzbogacana w kalorie...

No ok pomysle nad 2x H drol:)

Wlasnie wrocilem z pracy... mega zmeczony... dostalem ostro w kosc... zjadlem umylem sie i chyba lece w kimono na maks 45 minut abym potem szybko doszedl do siebie...

Jak wstane dam jakas wypiske z dzisiejszego dnia

pzdr/
 
 
 
       
BigCityLover

SOGI: 7221

MASTER
Born sinner


Pomógł: 17 razy
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1957
  Wysłany: Wto Maj 05, 2009 9:12 pm     

Ciekawi mnie jak u Ciebie siłowo?
_________________
"Więcej warta jest wolność
każda, niż klatka w szmaragdach"
 
 
       
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

theme by chariot.pl
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 11