Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
Martainn

SOGI: 1021

zawodowiec

Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 367
Skąd: Piła
  Wysłany: Śro Lut 24, 2010 7:07 am     

No właśnie. Ja po zakupie kilku supli u nrw wiem, że nie ilość, a jakość się liczy. I to po prostu czuć. Kiedyś mówiono, że działania bcaa nie da się odczuć. Da się! Ale musi być 1 klasa jakość i czuć lepszą regeneracje. Więc to, że działania amin nie da się odczuć, czy białka też można włożyć między bajki.
 
 
       
bezimienny 

SOGI: 1394

MASTER


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 2101
  Wysłany: Śro Lut 24, 2010 9:51 pm     

pewnie że sie da, ja jak kiedys pisałem że po gainerze z pxs czuć lepszą regeneracje to się śmiał jakiś czop że nie da sie odczuć działania gainera... a najlepiej to odczuć jak się ćwiczy jakiś czas a potem nagle odstawi sie produkt i ćwiczy sie bez niego... jaka różnica
 
 
       
SpAiro_

SOGI: -8664

MASTER
OF HARDCORE


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 2891
Skąd: Obecnie IRL
  Wysłany: Czw Lut 25, 2010 8:27 am     

Dałoby się pod warunkiem, że przez cały okres używania/zaprzestania stosowało by się IDENTYCZNĄ DIETĘ, SUPLEMENTACJE, TRENING. W innym wypadku, czynników decydujących o efektywności, regeneracji itd, było by zbyt wiele by je przypisać do np 30 GRAMA BIAŁKA SERWATKOWEGO i MALTODEKSTRYNY Z DEKSTROZĄ.

No chyba, że w takim białku/gainerze znajdują się jakieś magiczne dodatki, wtedy sprawa wyglądała by inaczej lokurvaa
 
 
       
666

SOGI: 592725

z piekła rodem

Pomógł: 69 razy
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 8178
  Wysłany: Sob Lut 27, 2010 12:08 pm     

SpAiro_ to moze gdzie idziej znaduje sie jakis syf gwono majacy wspolnego z tym co na etykiecie. Tak nalezy na to patrzec.
_________________
Power X Sport Team
 
 
       
kwp19

SOGI: 118

świerzak

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 118
  Wysłany: Śro Mar 03, 2010 6:03 pm     

666 napisał/a:
SpAiro_ to moze gdzie idziej znaduje sie jakis syf gwono majacy wspolnego z tym co na etykiecie. Tak nalezy na to patrzec.



666 tak moze byc w wypadku wszystkich firm i wszystkich supli,dopiero bedziemy pewni,jak sklad zostanie potwierdzony oficjalnymi badaniami niezaleznej instutucji,opoinie subiektywne zasze zostana tylko rekomendacja ;)
_________________
www.poomoc.pl

klikajcie tu codziennie:)
 
 
       
666

SOGI: 592725

z piekła rodem

Pomógł: 69 razy
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 8178
  Wysłany: Śro Mar 03, 2010 7:15 pm     

jakos dzieki moim subiketywnym rekomendacja duzo bardzo ludzi robi postepy i ja tez jakos daje rade ;)
_________________
Power X Sport Team
 
 
       
kwp19

SOGI: 118

świerzak

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 118
  Wysłany: Śro Mar 03, 2010 8:13 pm     

666 napisał/a:
jakos dzieki moim subiketywnym rekomendacja duzo bardzo ludzi robi postepy i ja tez jakos daje rade ;)



nie chodzi mi o to,czy zle radzisz czy dobrze,nie podwazam Twoich kompetencji ;) ale chodzi mi ogolnie,ze firmy sciemniaja jak cholera :???:
_________________
www.poomoc.pl

klikajcie tu codziennie:)
 
 
       
Harpagan 

SOGI: 64

zawodowiec


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 259
  Wysłany: Śro Mar 03, 2010 8:52 pm     

Nie można aż tak generalizować. Jest kilka firm, które próbuje uczciwością składu itp zbudować zaufanie do swojej marki i pozyskać grono wiernych konsumentów. A właśnie te dobre znamy dzięki 666 i NRW.

W USA cześć firm zaczyna sprawdzać zgodność składu w produktach konkurencji. Agencje rządowe też zaczynają powoli dobierać się oszustom do d.. ;-)
 
 
       
666

SOGI: 592725

z piekła rodem

Pomógł: 69 razy
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 8178
  Wysłany: Śro Mar 03, 2010 9:14 pm     

GMP , tak po krotce szykuja tzw certyfikaty w USA ale na teren USA , nic co bedzie wychodzic outside US nie bedzie musialo spelniac tych norm. I tak wiadomo co bedzie w europie bez zmian.
_________________
Power X Sport Team
 
 
       
kwp19

SOGI: 118

świerzak

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 118
  Wysłany: Czw Mar 11, 2010 12:57 pm     

jak ten smak sernik kokosowy dobry??? :roll:
_________________
www.poomoc.pl

klikajcie tu codziennie:)
 
 
       
Harpagan 

SOGI: 64

zawodowiec


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 259
  Wysłany: Czw Mar 11, 2010 10:58 pm     

Ostatnio na siłce było białko BB o smaku ciasteczka, mniam!
 
 
       
vlk

SOGI: 314

zawodowiec


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 397
  Wysłany: Pią Mar 12, 2010 6:41 pm     

a ja zabralem sie za pistacje. nawet dziecko mi jej zazdrosci. pyszna cholera
_________________
body-factory.pl
 
 
       
Dżejkob_M

SOGI: 3

świerzak

Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 3
  Wysłany: Śro Kwi 14, 2010 11:31 am     

Witam, przypadkowo natrafilem w necie na to forum, w ktorym porusza sie moja osobe.
Nazywam sie Jakub Mauricz i chce rozwiac tutaj nieco watpliwosci na moj temat. Nie wiem skad pojawily sie opinie ze "pucuje sie" na animalpaku magistrem, jestem w trakcie licencjatu na Gdanskim Uniwersytecie Medycznym, za soba mam 2 lata Technologii Chemicznej na Politechnice Szczecinskiej. Takze nie dysponuje jeszcze "mgr przy nazwisku". Co sie tyczy moich wizij diety, suplementacji i treningu, to jestem osoba praktykujaca od wielu lat (pewien forumowicz mial racje co do mojej sylwetki, obecnie 73 kg przy 184 wzrostu - spowodowane przeprowadzka ze Szczecina do Gdanska, ciezka praca i kontuzja obrabka stawowego w lewym barku - obecnie prowadze leczenie. W lutym 2009 roku mialem 85 kilo przy dobrym %BF. Slusznie nazywacie mnie szczypiorem, bo sam sie zle czuje z taka sylwetka, jaka dysponuje obecnie, jednakze jestem pewien ze po wyleczeniu i roztrenowaniu wroce do swojej dawnej formy. Jedyne zdjecie jakim dysponuje jest cienizna z aparatu, jednakze zalaczam je do wgladu:
img101.imageshack.us/i/dsc00005d.jpg/
Jezeli ktos dalej twierdzi, ze slabo, to przepraszam najmocniej. W mojej rodzinie dominuje genetyka "dlugodystansowca" w zwiazku z czym moje przyrosty sily i masy sa okupione ciezka praca i dlugimi rozkminami co mozna by zrobic, zeby ruszyc miesnie ze stagnacji. Dlatego nie chwalac sie, jestem tak dobrym trenerem. Jak ktos slusznie zauwazyl, slaby gen ratuje sie mocnym lbem. Slusznie powiedziane. Wspolpracujac od lat ze sportowcami roznych dyscyplin daje mi prawo do pisania wlasnie tego, co umieszczam na forach animalpak, sfd w dziale MD i pisania swojej sekcji. Nie obawiajcie sie, nie pisze banialukow wyssanych z palca. Nikt na moich radach zle nie wyszedl.
Mam nadzieje, ze po powrocie do zdrowia "chuderlak z szeroka szczena" przestanie was irytowac.
To wszystko co mam do powiedzenia. Dzieki za uwage.

Sorry za offtop
 
 
       
czikenus 

SOGI: 2288

profesjonalista

Pomógł: 1 raz
Wiek: 34
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 773
  Wysłany: Śro Kwi 14, 2010 1:58 pm     

co to jest za kontuzja obrazka stawowego w barku? jakim bolem Ci sie to objawialo i jaka rehabilitacje na to stusujesz? tak poza tym no fakt 73 kg przy 184 cm wzrostu to malo , ja mam 98 na 190 cm i twierdze ze jestem chudy..ale na tym zdj z imgeshacka wygladales ok;]
 
 
       
Dżejkob_M

SOGI: 3

świerzak

Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 3
  Wysłany: Czw Kwi 15, 2010 8:12 am     

Nie obrazka, tylko obrąbka stawowego :) Rehaba na to nie ma, jest mozliwy dopiero po operacji. W moim przypadku (nieznaczne uszkodzenie) robi sie to artroskopowo. Gdybym dalej szalal na treningach to pewnie uraz poglebilby sie na tyle, ze trzeba by wykonac operacje na otwartym stawie - nie dzieki! Uraz charakteryzuje sie tym, ze boli Cie nie sam bark, ale raczej w jego okolicy pod obojczykiem (odczuwalne jak mega nadwerezenie wysokiego segmentu m. piersiowego mniejszego lub podobojczykowego). Przy krazeniu ramieniem w tyl slyszalne i odczuwalne jest gluche klikniecie wywolujace juz bol po n-tej probie. Pozniej towarzyszy temu pulsujacy tepy bol przez kilkanascie minut. Przy unoszeniu ramion i wysuwaniu barku do przodu takze pojawia sie bol. DOdatkowym minusem jest to, ze ten uraz powoduje destabilizacje przyczepu doglowowego bica, w zwiazku z czym gdy opierasz sie na rece (powiedzmy ze chcesz zrobic pompke), to cale rece zaczynaja Ci drgac, jakbys mial miec zaraz jakis atak :D Oprocz tego mega bola kaptury i miesnie platowate szyi. Trzeba bylo sie mega meczyc, bo wszystko oprocz patrzenia na wprost wywolywalo bol. Tak samo ze spaniem, mega podparcie pod kark i depresyjne polozenie glowy, bo inaczej nie mialo sie checi do zycia przy porannym wstawaniu.
 
 
       
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

theme by chariot.pl
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 12