no to fakt wiekszosc wygladu nie ma ale silvia wyglada z nich najgorzej:D
lol2 ale walka xdd gorzej niz pod barem xDD wyglada to tak jakby sie umowili ze raz ja Cie wale po ryju a raz Ty mnie xdd
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
Wysłany: Pią Maj 21, 2010 10:03 pm
kuzwa chyba nie dam wytrzymam do walki. juz zasypiam.obejrze jutro na necie pewnie cos bedzie
no coz takiego braku kondycji sie wogle nie spodziewalem u Mariusza. Przegrana moze da mu nauczke zeby sie tak nie wozil. Bardzo tanio skure sprzedal.... wlasciwie oddal ja za darmo...
śpiew brata pudziana z playbacku - wiocha
i na samym starcie przegraliśmy na hymny
szkoda Mariana...
ale Marian nie słuchał...mówiłem na pełnym gazie trzeba było zacząć... pierwsze pierdolnięcie Pudziana i silva miał krzyczeć "aleeeee urwał"
ciekawe jak teraz z jego psychą... nie udzielił wywiadu po walce tylko zdupczył do szatni nie sądziłem że Pudzian kiedykolwiek się podda... wszyscy myśleli że on prędzej zginie na tym ringu niż odklepie a tu psikus...
co do samej gali... to fantastyczna... Juras piękne KO, a nawet babki ładnie się napierdalały...
między tą galą a naszym KSW to
jakby przyrównać extralige z ligą podwórkową
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
Wysłany: Sob Maj 22, 2010 5:56 am
nie spodziewalem sie tego. liczylem sie z przegrana, ale nie ze az tak. kij wie co z ta kondycja. niby tam po pierwszej rundzie nie sapal tak mocno, ale ruszal sie jakby juz z pol godziny walczyl. choc moze te proby obalenia takiego kloca wypompowaly go mocno. odklepal pewnie dlatego ze i tak nie bylo juz szans na wygrana, bo chyba nie byl az w takich opałach w tym momencie zeby sie poddawac. ciekawe jakie wnioski wyciagnie z tego. ja cos czuje ze wroci do strongów
Przykro było to oglądać, naprawdę. Mariusz postawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko i nie dał rady, ale czego można się było spodziewać po walce z prawdziwym zawodowcem. to tak jakby Tim sylvia po roku treningów miałby z Dominatorem w strongmanach stratować. No nic mam nadzieję że teraz Pudzian przestanie tańczyć śpiewać itd tylko weźmie się za treningi i jeszcze pokaże klasę, a przynajmniej zamaże niesmak po tej porażce.
EDIT: Kurde ja nie widziałem żeby klepał ale może byłem zaspany, myślałem że sędzia Herb Dean przerwał walkę bo Mariusz się nie bronił. Ale jeśli to prawda to... Jak to powiedział UFC former lightweight champion BJ Penn "If you tap out from strikes, you're a little bitch..."
_________________ "Więcej warta jest wolność
każda, niż klatka w szmaragdach"
lol ale walka ,nic sie doslownie w niej nie dzialo lipa kompletna ze strony pudziana jak i sylvi ... a teraz tak myslac to wlasnie moze lepiej by bylo jakby pudzian zmienil takte i to na kawuhiego zagral tak jak teraz z sylvia nie idac na calosc a na sylvie poszedlby na jana.
Zawiodłem się na dwóch rzeczach,jedna to to że Pudzian do tej walki nigdy się nie poddawał,ale jak widać żelastwo to nie człowiek,człowiek oddaje.Druga bardziej,bo myślałem że umie na chłodno ocenić swój występ z japońcem i wyciągnąć z niego wnioski.
_________________ Marszałek Piłsudski:
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości.
..."Lepiej umrzeć na stojąco,niż żyć na kolanach"...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum