[IronMan86]

Legendarny mistrz armwrestlingu - John Brzenk niepokonany!!!

Legenda armwrestlingu, nauczyciel Sylwestra Stallone - John Brzenk (waga 93 kg, obwód bicepsa 44 cm, obwód przedramienia 38 cm, wiek 44 lata) w wielkim stylu pokonał Denisa Cyplenkova (waga 142 kg, obwód bicepsa 60 cm, obwód przedramienia 50 cm, wiek 26 lat), najlepszego rosyjskiego strongmana

8 listopada 2008 roku podczas „VI Pucharu Świata Zawodowców – Nemiroff World Cup 2008” wydążyło się coś, co jest godne podziwu. Legenda światowego Armwrestlingu – John Brzenk (waga 92 kg) pokonał o 50 cięższego zawodnika Denisa Cyplenkova z Rosji. Nikt nie wierzył, że 44-cztero letnia legenda z USA będzie w stanie nawet przytrzymać dużo cięższego od siebie zawodnika z Rosji. A jednak! Podczas eliminacji w kategorii Open reki prawej John jednym ruchem dobił rękę Denisa do poduszki bocznej. Jednak to nie był przypadek. W pojedynku finałowym, po rozerwaniu John pokonał Denisa walcząc w HAK!!

U wielu z was z całą pewności nasuwa się pytanie: jak on to zrobił? Oczywiście nie była to przypadkowa wygrana. John mając na swoich barkach wieloletnie doświadczenie w tym sporcie doskonale widział gdzie szukać u Denisa słabego punktu.

Finałowy pojedynek w kategorii OPEN po raz kolejny udowodnił, że armwrestling to sport walki – najważniejszej roli nie odgrywa tutaj waga, wielkie bicepsy i siła, lecz przede wszystkim wyćwiczona technika.

Armpower: John, tą wygraną nie uważasz za przypadkowa. Czy jednak było inaczej?
John Brzenk: Ha! W tej walce nie było fartu. Na początku jak zobaczyłem na żywo Denisa, w szczególności jego dłoń zwątpiłem, czy uda mi się jego nawet przytrzymać. Natomiast zawsze mam asa w rękawie, mając doświadczenie jak walczyć z różnymi zawodnikami.

Armpower: To jaką walczyłeś z Denisem?
John Brzenk: Walczyłem techniką: hak w górę z kciukiem odwróconym do siebie.

Armpower: Dlaczego zastosowałeś właśnie tą technikę i czy możesz przybliżyć nam właśnie tą technikę walki?
John Brzenk: na tegoroczny Puchar Świata Zawodowców przyjechali inni zawodnicy z USA, między innymi: Bressan, Tim, który przede wszystkim walczy górą. On przed rywalizacją OPEN walczył z Denisem w kategorii +95 kg na rękę prawą. Nie można było zauważyć tego, że dłoń i nadgarstek Rosjanina drgnęła, gdyż Tim chciał zawalczyć z nim techniką na górę. Oczywiście on by nie dał rady pokonać Denisa Cyplenkova, ale ja szybko wyciągnąłem z tego wnioski, że prawa ręka Denisa nie jest na tyle silna, aby nie dać jej rady. Przy precyzyjnie wykonanej technice ataku uwierzyłem w siebie, że mogę go pokonać.

Armpower: Czy Denis Cyplenkov naprawdę jest dobrym konkurentem na prawą rękę?
John Brzenk: Oczywiście jak najbardziej. Wiem, że jest młody, a to oznacza, że za kilka lat na pewno będzie tak, że nie będę w stanie przytrzymać jego ataku.

Armpower: A jednak pokonałeś go! Czy możesz powiedzieć jaki słaby punkt na jego prawej dłoni spowodował, że byłeś w stanie go pokonać?
John Brzenk: Moim zdaniem Denis ma jeszcze słaby nadgarstek i musi trochę popracować nad skrętem nadgarstka do wewnątrz. Widać, że nigdy nie walczy górą. Chociaż w technice na górę mógłby wykorzystać swoja duża dłoń. W eliminacjach Denis nie zdał sobie sprawy, że ja wystartuje w górę – na siebie. Dlatego przegrał bardzo szybko. Z kolei po podpowiedziach swojego trenera w finale rozerwał się ze mną z myślą, że w pasach usztywni swój nadgarstek i pokona mnie. Moja technika walki była skuteczna, a w pasach jeszcze bardziej.

www.armpower.net

[IronMan86]

[nrw]

John Brzenk na pierwszy widok taki niepozorny a zawija wszystkich

[IronMan86]

Gość ma 44 lata! siłuje się od dzieciaka i chyba cały Świat juz zwiedził. Ciekawe ile jeszcze pociagnie w tym sporcie....


A tak na marginesie jest zywym przykladem na to ze ten sport mozna uprawiac wiele wiele lat...

[nrw]

I jest przykladem,ze wielkie lapy to nie wszystko

bicek 44cm kontra 60 cm heh

[RaV44]

a podobna John Brzenk przegrał sześć starć pokoleji z Kanadyjczykiem Devonem Larrattem. Każdego da się pokonać.
We właściwym czasie we właściwym miejscu...
przy odpowiednich okolicznościach...
każdego da się pokonać. Ale trzymam kciuki za mistrza może powróci na tron

[IronMan86]

Fakt przegral z Devonem, ale nigdy wczesniej Devon nie sparwaial mu problemow popsortu w tamtym starciu John mial kontuzje nadgarstka ktora uniemozliwiala mu obrone ataku na gore Devona i efekt jednostronny. WIdocznie dla Johna bylo zdrowie wazniejsze wiec w kolejnych walkach nawet juz nie probowal walczyc...
Pozdro