Autor |
Wiadomość |
|
|
|
|
Jason
SOGI: 6
świerzak

Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 64
|
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 9:42 am Ile zabiera ci państwo?
|
|
|
Polacy jedną trzecią swoich wynagrodzeń oddają państwu w postaci podatku dochodowego, składek na ZUS, podatku VAT i akcyzy – podaje Gazeta.pl na podstawie wyliczeń Tax Care. Niestety, Proszę Państwa, to nieprawda. Przeciętny obywatel oddaje państwu dużo więcej.
Wyliczeń dotyczących tego, jaki procent dochodów oddajemy państwu, jest w internecie mnóstwo. Zwykle są one bardzo do siebie podobne i w zależności od przyjętej metodologii różnice są niewielkie. Jednak trzeba wielkim optymistą by twierdzić, że państwu oddajemy tylko 1/3 swoich dochodów. Krzysztof Kolany, Główny Analityk Bankier.pl mówi wprost, że to nieprawda.
Każdy może sam policzyć sumę danin, jakie w ciągu miesiąca pobiera od niego państwo. Nie jest to skomplikowane, ale osobom, które nie mają czasu na liczenie, można przedstawić dane Centrum Adama Smitha, według którego łączny ciężar opodatkowania w Polsce stanowi 48%.
Dzień Wolności Podatkowej dla Polski to 24 czerwca – od tego dnia teoretycznie przestajemy zarabiać na państwo, a zaczynamy „pracować na siebie”. Oznacza to, że gdybyśmy najpierw musieli odrobić „pańszczyznę”, to pierwsze pół roku spędzilibyśmy pracując tylko na utrzymanie państwa polskiego.
Podsumowując, budowlaniec oszczędza 500 zł miesięcznie, a wydaje 1900 zł, w których łączna kwota wszystkich podatków wynosi 419 zł. To mniej niż 480 zł, ale nie uwzględniliśmy, że w omawianym przykładzie podatnik 500 zł odkłada np. na nowy samochód. Należy pamiętać, że VAT na samochody osobowe wynosi 23%, więc tak naprawdę na auto odkłada 385 zł, a pozostałe 115 zł na podatek, który będzie zawarty w cenie samochodu (w cenie samochodu jest jeszcze wiele innych podatków).
Finalnie okazuje się, że z 2400 zł otrzymanych od pracodawcy, nasz budowlaniec 534 zł oddaje państwu w formie podatków. Dodając do tego 1600 zł pobrane z pensji, otrzymujemy łącznie 2134 zł, które zamiast zostać w portfelu budowlańca trafiają do dyspozycji ministra finansów. Kwota ta stanowi 53% dochodu jaki mógłby otrzymać, gdyby z jego pensji nie odciągano żadnych podatków i składek.
Łukasz Piechowiak |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
Litwin81
SOGI: 509
MASTER

Pomógł: 11 razy Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 1752 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 12:46 pm
|
|
|
Do dziś pamiętam jak kumpel w stoczni trzepał nadgodziny,zarobił brutto 4200 a na rękę dostał 2700,no ja jebie. |
_________________ Marszałek Piłsudski:
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości.
..."Lepiej umrzeć na stojąco,niż żyć na kolanach"...
 |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
Jason
SOGI: 6
świerzak

Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 64
|
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 2:26 pm
|
|
|
Na papierku dobrze to wyglada
zarabiam 4200
a tu dupa |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
metro
SOGI: 5703
profesjonalista
Pomógł: 4 razy Dołączył: 28 Sty 2010 Posty: 786
|
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 9:02 pm
|
|
|
Coś słabo płacili w tej stoczni |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
Litwin81
SOGI: 509
MASTER

Pomógł: 11 razy Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 1752 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 9:29 pm
|
|
|
Nadal chujowo płacą,wtedy w 2006 roku 10 zeta brutto,to było jakieś 6,70 na rękę.Teraz niby od 12-17 na rękę,ale nie wiem bo już dawno nie robię w kołchozie. |
_________________ Marszałek Piłsudski:
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości.
..."Lepiej umrzeć na stojąco,niż żyć na kolanach"...
 |
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|